Witam. Kupilem BMW 320xd f30. Wszystko jest super, ale wyciszenie tego auta to porazka. Przy predkosci 130 km/h ma sie wrazenie ze okna sa rozszczelnione. Poza tym nawet jak stoi sie na swiatlach i przejezdza obok samochod ma sie wrazenie otwartego okna. Porownywalem to z innymi modelami, przysluchiwalem sie jaka jest roznica w audi a4, mercedesie cla i bez porownania. Uwazam ze jest to NAJWIEKSZA porazka tego modelu. Zupelnie niedopuszczlny blad, oszczednosc na....no wlasnie na czym, na okladzinach w drzwiach? Cienszych szybach przepuszczajacych wiecej dzwieku do srodka pojazdu? BMW RADOSC Z JAZDY. Przyznam ze jej nie mam. Do predkosci 80 km/h jest ok. Powyzej ogarnia mnie wscieklosc ze kupilem auto za 200 tys pln, w ktorym tak slyszalny jest szum powietrza. Przy trasie 500- 1000 km chyba bym oszalal w tym szumie. Serwis powiedzial ze jest ok. No i co z tym? Macie jakies swoje spostrzeznia czy tylko ja mam nadwrazliwe uszy?