Skocz do zawartości

maestro

Zarejestrowani
  • Postów

    29
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    E46 320d 2003
  • Lokalizacja
    polska

Osiągnięcia maestro

Praktykant

Praktykant (3/14)

0

Reputacja

  1. Hmm, no widzisz... Ja po kilku kilometrach od pojawienia się kontrolki zatankowałem za 100 pln, ale kontrolka nie zgasła. Tzn. po przekręceniu kluczyka na sekundę gaśnie, ale za chwilę znów się pojawia i tak już zostaje od wczoraj. A to nie jest tak, że jak już się zapali to trzeba podpiąć pod komputer i skasować? Czy na przykład może być taka sytuacja, że przejadę jeszcze przykładowo 100 km i sama zgaśnie?
  2. OK, dzięki mole za odpowiedź! Tak zrobię i mam nadzieję że faktycznie był to spadek ciśnienia - nauczka na przyszłość, żeby nie jeździć na rezerwie. Zobaczymy co będzie dalej...
  3. Witam Wiem, że problem był już omawiany w wielu wątkach. Jednak chciałbym opisać tu swój konkretny przypadek, gdyż w mojej okolicy wszyscy mechanicy to sami rzeźnicy i wolę wpierw zasięgnąć wiedzy u Was niż jechać do któregokolwiek z nich... także proszę nie strzelajcie. Wczoraj zdarzyło mi się jechać dosyć długo na rezerwie. Komputer pokazywał zasięg ~ 50 km, podczas gdy do celu miałem jakieś 20 km. A że mi się spieszyło, to pomyślałem: nie zatrzymuję się na żadnej stacji, zatankuję na miejscu. W pewnym momencie, kiedy przymierzałem się do wyprzedzania innego auta mój samochód delikatnie szarpnął, potem zaświeciła się pomarańczowa kontrolka DDE (ze spiralą). Zrezygnowałem z manewru wyprzedzania, moc spadła a samochód zgasł podczas jazdy, co mi się jeszcze nigdy nie przydarzyło. Zjechałem na pobocze, ale spróbowałem odpalić auto i nie było żadnego problemu - od razu wystartował, choć kontrolka nie zgasła. Za kilka km zatrzymałem się na stacji, zatankowałem, samochód bez niczego odpalił i dojechałem do domu. Podsumowując, kontrolka pali się ale nie zauważyłem jakichś innych problemów z samochodem - poza tym że zaraz po pierwszym zapaleniu się tej kontrolki zgasł. Czy możecie mi poradzić od czego zacząć szukać problemu? Może ktoś miał taki sam przypadek i coś może poradzić? Byłbym bardzo wdzięczy za każdą poradę. Może za długo jechałem na rezerwie i zassało błota z baku i zapchałem filtr? Aha, jeszcze jedno - zaraz po tym jak samochód zgasł i zjechałem na pobocze, z tyłu samochodu (może z baku??) dało się słyszeć dziwne dźwięki - jakby dźwięki przelewanych płynów. Z góry dzięki za pomoc. Pozdrawiam
  4. Tak, kiedy auto się toczy a ściślej mówiąc tylko na początku toczenia, kiedy wcisnę sprzęgło i wyrzucę bieg obroty spadają trochę za nisko, czuć wtedy takie drźenie samochodem, jakby chciał za chwilę zgasnąć (ale nie gaśnie), potem następuje korekta i obroty idą wyżej po czym za chwilę się stabilizują i jest już dalej OK.
  5. Witam ponownie Usilnie próbuję znaleźć dopowiedź na - może nie męczący - ale lekko irytujący problem jaki się u mnie ostatnio pojawił... Niestety na razie bezskutecznie, stąd zdecdowałem się napisać tego posta. Zauważylem ostatnio, że podczas jazdy po wciśnięciu sprzęgła i wyrzuceniu na luz (np. podczas zmiany biegów albo przy zjeździe z górki) obroty czasami spadają na chwilę za nisko (ok. 700), potem od razu lecą lekko za wysoko (ok. 850) po czym się stabilizują na ok. 800. Gdy się to dzieje, samochodem lekko trzęsie i lekko się tak jakby dławi, jak to przy spadku obrotów. Dodam jeszcze, że kiedy samochód stoi uruchomiony na biegu jałowym nic takiego się nie dzieje i obroty nie falują - po prostu chodzi równiutko i stabilnie. Czy ktoś może spotkał się z podobnym problemem i mógłby coś poradzić? Pozdarwiam i z góry dzięki
  6. Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Wczoraj byłem w warsztacie, podłączyli mi auto do komputera i wyszły jakieś błędy ale żaden z nich nie dotyczył czujnika temperatury silnika a obstawiałem że to ta część... Chyba że możliwe jest, aby komputer nie pokazywał błędu a część była zużyta? Tym bardziej że u mechanika nie udało mi się wyzwolić sytuacji wskazówki wędrującej na czerwone pole. No i sytuacja dzisiaj się powtórzyła, czyli problem istnieje dalej...
  7. Zupełnie o tym nie myślałem, po prostu automatycznie przekręciłem kluczyk, wyłączyłem auto i wyszedłem :). Zresztą teraz kojarzę, że podobne sytuacje miałem na stacji benzynowej, a tam podjeżdżasz i musisz wyłączać auto na czas tankowania... A tak swoją drogą, jest to moje pierwsze auto (i to od niedawna) w dieslu więc może nie do końca wiem jak z nim postępować to może po prostu zapytam, dlaczego napisałeś o turbo? Rozumiem, że szybkie rozruchy są niewskazane? Jeżeli tak to co robić w wyżej wymienionym przypadku tankowania na stacji benzynowej? Pozdrawiam
  8. Witam Chciałbym opisać swoją wczorajszą (i dzisiejszą też) przygodę z moim BMW bo być może ktoś miał podobną i będzie w stanie udzielić mi jakiejś podpowiedzi. Byłbym bardzo wdzięczny. Sytuacja wygląda następująco: wczoraj przejechałem trasę około 100 km, silnik pracuje normalnie, wskazania temperatury silnika idealne tzn. wskazówka idealnie na środku. Podjeżdżam pod bramę i zgasiłem auto. Wyszedłem otworzyć bramę, wróciłem do samochodu. Zgasiłem go dosłownie na 20-30 sekund. Wsiadam, próbuję go odpalić ale nie odpala, rozrusznik kręci ale dalej nic. Spojrzałem na wskaźniki i wskazówka od temp. silnika odjechała na maksa na czerwone pole. Czyli po przekręceniu kluczyka na drugą pozycję, wtedy kiedy budzą się zegary, widzę jak wskazówka ucieka na czerwone pole ale 20-30 sekund wcześniej była na środku i przez ten czas silnik nie pracował... Przekręcam jeszcze ze dwa razy kluczyk na pozycje 0 - 2, to samo, za trzecim razem przekręcam kluczyk i wskazówka pokazuje środek tarczy czyli OK. Wtedy odpalam bez najmniejszego problemu. Czy to może jakiś czujnik temperatury padł? Czy ktoś może miał coś podobnego i jest w stanie udzielić mi porady czego i gdzie szukać? Z góry dzięki Pozdrawiam
  9. Dzięki yoshimura, pobawię się przy tym i sprawdzę. Pozdro
  10. Witam użytkowników forum! Ostatnio zauważyłem że w mojej 320d sedan z 2003 roku tylne lampy świecą jakoś nierówno, tzn. prawy tył świeci mocniej niż lewy tył. Nie wiem jaka to jest kwestia, ale wydaje mi się że wcześniej tak nie było... A dodam jeszcze, że wszystkie żarówki w obu lampach nie są spalone i świecą. Nie wymieniałem ostatnio żarówek ani nic tam nie kombinowałem. Natomiast podczas jazdy w piątek zauważyłem na desce rozdzielczej wskazanie, że spaliła się jakaś żarówka - pokazał się samochodzik i znaczek jak przy włączniku świateł. Ale co dziwne, po chwili znikł, potem pojawił się znowu i znowu znikł, i tak jeszcze ze dwa razy. Tak jakby coś nie stykało i i rozłączało się na chwilę. Kiedy dojechałem do celu, wyszedłem za samochód zobaczyć czy wszystko świeci jak należy, no i właśnie wtedy stwierdziłem, że wszystko świeci ale właśnie jakby prawa strona mocniej w stosunku do lewej. Czy ktoś miał coś podobnego? Czy możliwe że coś tam się rozłączyło, jakieś kabelki itp? Będę wdzięczny za wszelkie porady. Pozdrawiam
  11. Witam ponownie szanownych użytkowników tego forum. Wczoraj (a w zasadzie już wcześniej, ale wczoraj utwierdziłem się w przekonaniu) spotkała mnie dziwna sytuacja z moją całkiem niedawno nabytą E46 320d w sedanie. Otóż aura była deszczowa, na drogach mokro itp. Samochód stał na parkingu w deszczu jakieś 2 godziny, potem przejechałem w nim jakieś 20 km, też po deszczu. Dojechałem do garażu, otwieram bagażnik a tam parę kropelek wody w bagażniku po lewej stronie, na boczkach bagażnika, nad zmieniarką CD i czytnikiem DVD. Nie było tego dużo, parę kropel ale jednak niepokojąca sprawa. Wcześniej także widziałem te kropelki otwierając bagażnik po deszczu, ale myślałem że woda dostaje się podczas otwierania mokrej klapy po deszczu. Teraz już zwróciłem na to szczegółową uwagę i wiem na pewno że nie podczas otwierania, tylko dostaje się tam wcześniej. A co najdziwniejsze przebadałem całą blachę na tym miejscem i nigdzie nie widać żeby coś kapało, wszędzie nad tym miejscem jest sucho... Mało tego, zdjąłem boczek bagażnika i miałem wrażenie, że na zmieniarce CD także jest wilgotno. Ale nie widać zupełnie miejsca skąd by to mogło kapać, wszędzie dookoła - zwłaszcza nad tym miejscem - jest sucho. W związku z tym mam pytanie, może ktoś miał coś podobnego? Jakieś pomysły, skąd mogłoby to wypływać? Nie mam zielonego pojęcia, a boje się że podczas większego deszczu woda dostanie mi się na zmieniarkę i DVD i uszkodzi sprzęt... Czytałem wcześniej na forum, wiem że mogą to być odprowadzenia z szyberdachu, więc żeby rozwiać wątpliwości dodam że nie mam szyberdachu. Będę wdzięczny za wszystkie podpowiedzi. Pozdrawiam
  12. Witam. Ja również podłączam się do wątku. Bardzo proszę o pomoc z rozkodowaniem następującego VIN'u WBAEU510X0CJ09731 Z góry dzięki Pozdro dla użytkowników forum
  13. Dzieki wielkie!! W sobote sie za to zabiore! Pzdr
  14. Witam! Panowie, czy bmw e-36 coupe z 96 roku włącznik świateł i jego oznaczenia z boku są seryjnie podświetlane? Pytam, bo u mnie nie ma podświetlenia, ale na jednym ze zdjęć w galerii waszych bmw widzialem w e-36 podświetlany włącznik i zacząłem się zastanawiać, czy u mnie też to jest, tylko np dioda się wypaliła. Dzieki z gory. Pzdr
  15. maestro

    Preparaty Valvoline Maxlife

    A czym roznia sie engine stop leak i oil treatment ??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.