sirkubas

Poprzedni właściciel najwyraźniej nie myślał o takich rzeczach, bo wżer jest i na tłoku i na samym zacisku, tam to nawet większy. Wypolerowanie tych śladów już nie usunie, bo są zbyt głębokie niestety. Dlatego właśnie wymyśliłem, żeby kupić jakiś komplet czy to nowe czy po regeneracji i w wolnej chwili wymienić

Musiałbym je wymontować, żeby do regeneracji oddać, a nie mogę, bo auto mi potrzebne do pracy, a pracuję 6 dni w tygodniu :) Pozostaje jeździć i w międzyczasie coś kupić.

Cześć, Już kilka problemów udało mi się rozwiązać dzięki informacjom z tego forum, ale od dwóch dni zmagam się z jedną sprawą i nie tym razem nie mogłem uniknąć pisania :) Otóż od miesiąca walczyłem z grzejącym się kołem lewym na tylnej osi, znajomy mechanik przesmarował zacisk, po kilku dniach problem powrócił to doszła wymiana łożyska, po kilkunastu dniach znów się grzało, tym razem wystarczyło jeszcze raz odpowietrzyć. Za czwartym razem rozebraliśmy cały zacisk i okazało się, że pod to gumowe uszczelnienie tłoka już kiedyś musiała dostać się woda, bo dało się zauważyć dość spory wżer rdzy. Dobrze przeczyszczone wszystko, nasmarowane i złożone od paru dni działa i pewnie jeszcze trochę będzie działać, ale to żeby nie kusić losu chcę ten zacisk wymienić i przy okazji drugi. Tylko wszystkie jakie w internecie znajduję są jakiejś nieznanej mi firmy japońskiej NTY :mad2: Może byście mnie wspomogli jakąś stronką lub nazwą sklepu, gdzie można kupić coś bardziej pewnego niż ten japoński?