Witam. Mam problem i w związku z tym proszę o pomoc i radę. Tak jak w temacie wczoraj wracałem moją "bunią" z pracy, jechałem 10 kilometrów i nagle autko zgasło i nie możliwości ponownego uruchomienia. Silnik kręci, ale nie odpala tak jakby nie dostawał paliwa, które oczywiście w baku jest. Wszystkie kontroli normalnie gasną. Po podłączeniu auta do kompa pokazało mi błąd czujnika wzniosu iglicy i w związku z tym mam pytanie czy jest to wtrysk sterujący czy pompa wtryskowa VP44?? Pytam dlatego, że auto jest u mechanika którego nie znam, a nie chce zostać naciągnięty na nie potrzebne koszty. Opinii na różnych forach jest tyle ile ludzi :) Z góry dziękuje za pomoc i pozdrawiam.