Witam wszystkich forumowiczów, na początku chciałem powiedzieć że jestem nowy na forum, znalazłem różne tematy ale nie było na tyle podobnego żeby się podpiąć. Mam problem z moim autkiem, tzn silnik po tym jak się rozgrzeje zaczyna dziwnie grzechotać, (postaram się nagrać i wrzucić filmik). Jeździłem do kilku mechaników "znawców" i innych uzdrawiaczy ale nikt nie powiedział na 100% jaka przyczyna. Najrozsądniejszą odpowiedź jaką otrzymałem to : " Najpierw trzeba wymienić rozrząd, a później to najprawdopodobniej vanosy do wymiany". Posłuchałem tego mechanika, u niego były kolejki więc skorzystałem z usługi innego zakładu gdzie za robocizne policzyli 300 zł i rozrząd wymienili na Febi (z blokadami ponoć wszystko tak jak należy). Jednak to nie rozwiązało problemu... tzn nie w pełni, auto jest jakieś mocniejsze chodzi ciszej, na wolnych obrotach w porządku ale jak dodam gazu to grzechocze i przy opadaniu obrotów też dziwnie jakoś rzęzi... Chciałem zapytać czy przez podpięcie komputera można poznać czy vanosy są do wymiany/regeneracji, lub czy rozrząd został dobrze zamontowany, czy podczas wymiany rozrządu nie mogli po prostu czegoś źle zrobić, mówili że widzieli że jeden vanos się kręcił równo a drugi jakoś stopniowo obracał (przeskakiwał). Interesuje mnie też czy jeśli wymienie jeden vanos to nie okaże się że mimo że drugi dobrze działa to i tak nie wyeliminuje to dziwnych dźwięków... W aucie te odgłosy nasiliły się przy wymianie oleju z 5w30 castrol na 10w40 castrol (za doradzeniem innego "czarodzieja" to powinno uciszyć silnik). Czy jeśli teraz zaleje znowu syntetyk to praca vanosa może ucichnąć czy już nie ma szans...? Powiem że diagnoz było już dużo: popychacze do wymiany, vanosy do wymiany inni mówili że do regeneracji, inni jeszcze że same ślizgi a inni że cały rozrząd wymienić... Dziś dowiedziałem się że nawet jak to wszystko wymienie to problem może nie zniknąć bo te silniki tak mają po prostu.... Proszę o pomoc, każda wiadomość którą sie podzielicie, jakieś doświadczenie może się przydać... Nie chcę wymieniać wszystkiego po kolei zasadą prób i błedów (bo to są setki złotych a nie dziesiątki). Narazie wydałem 900 zł na ten rozrząd i nie chciałbym żeby to był dopiero początek Pozdrawiam wszytkich kierowców BMW