Witam wszystkich, mam problem ze skrzynią biegów i chciałbym zasięgnąć fachowej porady co do usterki. Dzisiaj po przejechaniu ok 450 km z baaardzo dużym obciążeniem na przyczepce i dodatkowo w samochodzie(meble podczas przeprowadzki) cofając przyczepką najechałem na wysoki krawężnik, a w konsekwencji musiałem cofać na wysokich obrotach na połsprzęgle, podczas drugiej próby cofania poczułem intensywny smród ( pod koniec trasy też zdawało mi się ze coś śmierdzi) chyba za 3 razem mi się udało, ale zrezygnowałem z dalszego cofania ze względu na smród. Gdy postanowiłem pojechać do przodu słychać było krótki zgrzyt, ale samochód jechał do przodu a sprzegło jak by mniej szarpało niz zwykle... zgasiłem samochód żeby się wypakować. po około godzinie gdy odpaliłem silnik i chciałem odjechać , stwierdziłem , ze biegi nie chcą wskakiwać! przy zgaszonym silniku bieg wchodzi , po odpaleniu silnika samochód rusza i jedzie sam z wciśniętym sprzęgłem... co to może być? dziekuję za porady:)