Skocz do zawartości

Krolle24

Zarejestrowani
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    nie powiem
  • Lokalizacja
    Bydgoszcz

Osiągnięcia Krolle24

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

0

Reputacja

  1. Ok. Odpowiem jak sprawdze bo tak jak piszesz po 200 km jeszcze nie wiem.
  2. ciekawe co piszesz. co znaczy ze po pół roku i to z nadmiarem? Jezdziles i samo sie zmienilo czy jak? Na razie przejechalem z 200 km wiec niewiele. Moge nalac dodatkow itp do paliwa, ale to nie moze az tyle zmienic. a na analizatorze spalin byla ustawiana w boschu wiec powinno byc ok.
  3. Dzieki za info o barach. w sumie pomiar robilem na samym poczatku i nie wypadlo równo po 9 chociaz wielkich równic nie kojarze. Rozumiem ze w takim przypadku czeka mnie remont silnika?
  4. Dzieki za opinie. Foty wkrótce. Auto ma w instrukcji 7,8 do 100 i napewno tyle nie ciagnie. Poza tym na moje dosyć szarpie podczas przyspieszania. Np na dwojce dojedzie do 100 km ale juz przy 80 wyraznie traci kopa. Co prawda to dopiero pierwsze jazdy tym autem, ale juz z 200 km przejechalem. Mozna tez powiedziec ze go delikatnie przegonilem, bo oczywiscie auto bylo juz sprawdzone mechanicznie. Obawiam sie ze niestety nie jest to kwestia uszczelek. Jezdzilem juz autami z mocnymi silnikami i najdziwniejszy jest brak milego momenty obrotowego w niskim przedziale obrotów. Np. po zmianie na 2jke przy 30 km na godzine, auto zbiera sie tak sobie az do 60 km, gdzie nastepuje strzal. To samo przy 60 km na 4ce, nie ma tego przyjemnego gluchego pchania w plecy ktore znam z innych aut o wiekszych silnikach. To mnie wlasnie najbardzej zastanawia.
  5. Kupiłem mocno zmęczone 635 CSI z 1981r. Po niespełna roku ciezkiej pracy i pomocy wielu rąk udało się auto doprowadzić do pięknego stanu wizualonego. Niestety teraz przyszła pora na problemy eksploatacyjne. Udało sie z dwóch sterowników o tym samym numerze 0261200002 złożyć jeden na którym silnik zaczął działać równo. Po paru dniach jazdy wymieniłem sprzegło. Na szczęście zawieszenie i hamulce są jak nowe. Auto stało 6 lat bez odpalania i silnik na mój gust nie robi aż takiego wrażenia jak się spodziewałem. Tzn przyspieszenie jest takie sobie, wielkiego wrażenia nie robi. (konkretnych pomiarów nie mam). Zastanawiam się czy to normalne i wynika ze zużycia silnika (220tys przebiegu), czy to wynik wieloletniego postoju, możliwie wadliwego sterownika, czy coś jeszcze? Kompresja na garach zmierzona w okolicy 9 bar. Zastanawiam się też czy ewentualne rozebranie garów ma na tym etapie sens?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.