Olo - a ja miałam taką sytuację dwie zimy temu: auto kupione z dwoma kompletami opon SSR, oba na wykończeniu. Napędówki oczywiście zużywają się szybciej; ze względów finansowych -generalny remont mieszkania- kupiłam najpierw dwie zwykłe opony Continental ts850. Po założeniu na tylną oś auto zgłupiało... wjeżdżałam na rondo przy lekko mokrym asfalcie z prędkością ok. 40km/h i przy zjeździe na łagodnym łuku włączała się kontrola trakcji. Chris99 ma rację: to nie jest dobra kombinacja mieć i zwykłe i run-flaty jednocześnie. Mam standardowe zawieszenie i w ciągu 2,5 roku wymieniałam tuleje pływające, lewy łącznik stabilizatora i amortyzatory. Geometrię robię co kilka miesięcy, drogi są dziurawe a ja lubię czuć się bezpiecznie. Ciekawostka: 2 lata temu prawa przednia opona zużywała się nierównomiernie. Pomiar sprawności amortyzatorów wypadł pomyślnie, jednak ze względu na przebieg zostały wymienione z przodu na Bilstein b4. Samochód bujał jak łajba podczas sztormu. Wrażenia z jazdy tragiczne, szybko wymieniliśmy na Sachs Advantage i dopiero te pasowały do fabrycznych amortyzatorów i do opon. Letnie mam Continentale SportContact 5 run-flat 225/45/17, zimowe ts850 205/55/16 zwykłe. Różnica w komforcie jest; ale na runflatach precyzja prowadzenia jest nie do porównania. :D W BMW jest tak, że wszystkie elementy zawieszenia muszą być sprawne, tylko wtedy jeździ dobrze; Ktoś tu kiedyś pisał, że miał Focusa i było wspaniale, a tu mała pierdoła i już tańczy bokami i że BMW jest do chrzanu. Luz tylko jednego elementu jest łatwo wyczuwalny, tylko trzeba się obyć z autem. P.S Uniroyale kupiła koleżanka do C5. Tam pasują. Ja bym nie kupiła :oops: