Podobne objawy miałem w e60 z 2004 r. 525d. Automat. Wcześniej raz na jakiś czas stanęło jakbym po Studzienice przejechał, i było tak przez 2 miesiące. Głównie na 2 biegu. Dziś przy ruszaniu auto wpadło w "kangurka"później jechało normalnie i za chwilę stukniecie jak by po Studzienice przejechał. Tego samego dnia ruszyłem przejechałem 2 km. Stukniecie, huk odpadło kawałek obudowy od mostu, koła się zblokowaly auto stanęło lekko bokiem na szczęście jechałem 40km/h. Na Laweta było problem wciągnąć bo stawał bokiem, ale dobry fachowiec jakoś wciągnął. Żeby zdjąć z lawety, podnieśli do góry i odkrecili poloski, wtedy zjechalem. Dobrze ze tak się nie stało prZy wyprzedzaniu lub większej prędkości. Co dokładnie było przyczyną będę wiedział po majowce,