Skocz do zawartości

Shivson

Zarejestrowani
  • Postów

    37
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Shivson

  1. Witam,

    znajomy podczas jazdy przyzwyczajony do manualu, kiedy to dojezdzając do swiateł wrzuca sobie luz i sie do niego toczy, u mnie w takiej samej sytuacji wbił P.

    Zgrzytnęło kilka razy i wrócił z powrotem na D. Auto jechało normalnie ale wyskoczył błąd skrzyni. Zgasił, odpalił i było ok, ale po paru kilometrach błąd znowu wyskoczył.

    Teraz po kilku godzinach błąd się niby nie wyświetla, auto jedzie normalnie. Pytanie, czy skrzynia mogła się mechanicznie uszkodzić? Czy gdyby tak było to by już nie działała, a skoro jedzie i przerzuca biegi to zadziałało jakieś idioto-zabezpieczenie i skrzynia złapała po prostu błąd i weszła w tryb awaryjny?

  2. Zakupiłem nowe felgi do swojej e82. 18 Cali przód 8` et 34, tyl 8,5` et 37.

    Mam już jedną pare opon 215/40/18, założe ją pewnie na przód. Zastanawiam się jakie dać opony na tył? producent zaleca 245/35 ale wydaje mi się to troche za szeroka opona. Myslalem o 225/40, ale wtedy tylnie koła będą prawie centymetr wyższe niż przednie... Ewentualnie moge dać na tył tak samo jak na przód 215/40/18, ale jakoś zawsze wychodziłem z założenia żeby tył był szerszy niż przód.


    Co myślicie?

  3. Panowie, po miesiącu problem wraca...

    Miesiąc nie było problemu, aż nagle zaczęło lat płynem mocno. Diagnoza: peknięty wąż elastyczny ten który idzie od zbiorniczka wyrównawczego. Wymieniłem całość w warsztacie, czyli wąż elastyczny oraz dalej idace plastikowe kolanko z odpowietrznikiem. Wszystko jest niby ok, ale jedna rzecz mnie martwi:

    Rano jak silnik jest zupełnie zimny, odkręcam najpierw sam odpowietrznik, i zaczyna nim wylewac do góry wodę. Zakręcam więc odpowietrznik. Wtedy odkręcam korek od wlewu plynu chlodniczego, sekundowe syknięcie, i widzę że jest go zdecydowanie za mało. Przy otwartym wlewie odkręcam odpowietrznik, zaczyna syczec przez kilka sekund, i w tym czasie jakimś cudem poziom płynu chlodniczego powoli wraca do normy... Jak mam to rozumieć? Już całkowicie zgłupiałem...

  4. Panowie, niestety ale problem powoli zaczyna powracać. Po wymianie zbiorniczka wszystko przez jakiś czas ok, dzisiaj jednak zauważyłem znowu drobne wycieki ze zbiorniczka. Jakoś nie chce mi się wierzyć aby nowy zbiorniczek był wadliwy, więc wygląda na to że tworzy się tam jakieś ciśnienie i zaczyna go rozsadzać? Co o tym myślicie, i od czego tym razem zacząć?

     

    18720932_1545106128855158_200146901_o.jpg?oh=2e8f56ef5e2e956679b7a35a6bc2b494&oe=5926E72C

     

    18716458_1545106108855160_1918448184_n.jpg?oh=fa5cca8873d6617ac05de1fbfccdd5d4&oe=5926C9CC

     

    18698700_1545106105521827_421521456_o.jpg?oh=9a19079bd3e432b6ae7ed4477ee4be29&oe=5927BF4C

  5. Dziś w ekspresowym tempie złożyłem swojego iksa i jak przystało po 1,5 tyg przerwie od jazdy odpowiednio go dopieściłem.

    Po powrocie sprawdziłem węża o którym pisze kolega Shivson.

    Wąż jest gorący twardy i napęczniały jak pyta bambusa , więc kolego tak ma być możesz spać spokojne.

    W końcu jakieś ciśnienie i temperatura musi być ,że zbiorniczki wyrównawcze pękają.

     

    Dzięki wielkie, uspokoiłeś mnie :) Mam nadzieje że to koniec przygód z x3, bo juz powoli zaczął mnie denerwować i zacząłem myśleć o jego sprzedaży... :)

  6. Po przejechaniu kilkunastu kilometrów jak silnik sie rozgrzeje to wąż jest napuchnięty i gorący. Test na obecność spalin w układzie chłodniczym robiłem w prawdzie testem za 30zł z allegro, ale wyszedł negatywny. Nic nie kopci, ogrzewanie działa, płynu nie ubywa, no ale wąż nienaturalnie napuchnięty (no chyba że tak ma być a ja panikuje) Boje się szczerze mówiąc jechać w jakąś dalszą trasę, żeby coś mi nie strzeliło pod ciśnieniem.

    Zdjęcia węża:

    18518727_1536502656382172_1475542939_n.jpg?oh=c0535f7d5fea0f306f85462fcfc85109&oe=591D7C5E

    18516909_1536502653048839_2134303499_o.jpg?oh=16217e6f07d8ed80800a523a058c3b27&oe=591D7914

  7. Czyli okazało się, że winny jednak był zbiornczek.

    Pęknięcia zbiorniczka to jedna z podstawowych usterek e83. Mechanik powinien to wyłapać przy pierwszym podejściu do auta po zrobieniu najpierw testu na obecność spalin w układzie chłodzenia i wyniku negatywnym w następnej kolejności powinien szukać wycieku. Wystarczyło podnieść auto i zdjąć osłonę silnika choć i bez tego też spokojnie można było zlokalizować wyciek. Naraził cię na dużo dodatkowych kosztów poprzez zbędne wymiany dobrych części a co najgorsze jego nieudolność mogła doprowadzić do awarii jednostki napędowej. Ciekawe za którym podejściem by ten wyciek zlokalizował? A może nawet wiedział dokładnie którędy cieknie ale liczył na to że znowu do niego przyjedziesz i będzie mógł wymienić kilka dobrych części i znowu skasować za robotę i nowy płyn.

     

    To teraz kolego podsumowanie ilę kasy cię to wszystko kosztowało?

    Dlatego zanim oddam auto do mechaniora dłuugggoooo się nad tym zastanawiam.

    Bywa że rozbiorę trochę auta i stoi tydzień a ostatnio nawet dwa zanim je złożę bo wolę tak niż oddawać je w łapska mechaniora mordercy silników.

     

    bez potrzeby został wymienuiony termostat, jakas pompa, i nowe origni miedzy wezami, okolo 400zł niepotrzebnie wydane, a wystarczylio wymienic zbiorniczek za 150zl.

    Tez to był emchanik do ktorego jezdzilem z czterema poprzendimi bmkami, i zawsz emimo że drogo brał, to ostatecznie robił tak że było dobrze. gośc w temacie bmw bardzo dobrze siedzi, więc jeste pewien ze zlokalizował dawno pekniety zbiorniczek, lecz chcial pewnie wyciagnac 2tys an uszczleke pod glowica. był nauczony ze zawsze bez marudzenia robiłem to co powiedział, i płąciłem tyle ile powiedział.. no trudno, nauczka na przyszłośc.

    Jak z tym twardym wężem? Dzis po przejechaniu około 40km, sprawdziłem go od razu po zgaszeniu auta z ciekawosci, i był dośc twardy, cezko było go ścisnąć. Nie przejmować się tym?

  8. Panowie, problem został wstepnie zlokalizowany i naprawiony. Okazało się ze zbiornik wyrownawczy do dolu byl lekko peniiety i z niego kapal plyn. Zbiornik wymieniony kilka dni temu, jak na razie plynu nie ubywa, zadna kontrolka nie swieci. Natomiast niepokoi mnie jedna sprawa. Wąż który wychodzi od zbiorniczka wyrównawczego po rozgrzaniu silnika i zrobieniu pewnej trasy jest strasznie twardy. Może nie jak skała, ale ciezko go ścisnąć. Czy tak powinno być?
  9. Panowie, dzisiaj troche posiedziałem przy x3.

    Majpierw wykonałem test na obecnosc spalin w ukladzie, barwa odczynnika bez zmian czyli teoretycznie jest ok, mozna uszczelke pod glowica wstepnie wykluczyc.

    Później wziąłem się za zaklejony klejem dwuskładnikowym odpowietrznik. Zeskrobałem go, a pozostałośc gwintu udało mi sie jakoś odkręcić, bez uszkadzania odpowietrznika. Zakręcony nowy odpowietrznik, przy okazji wymieniłem nakrętke od zbiorniczka płynu chłodzniczego (oba kupiłem w ASO).

    Pózniej wziąłem się za odpowietrzanie, jednak nie wyszło mi to raczej tak jak powinno...

    Odkręciłem zarówno odpowietrznik jak i wlew płynu na zimnym silniku, zacząłem dolewać powoli płynu dolało jakieś 300ml az zaczęło się przelewac odpowietrznikiem. Pusciło może ze dwa babelki z odpowietrznika a pózniej lal sie już sam płyn bez powietrza. Czyli albo układ nie był zapowietrzony, albo cos zrobiłem nie tak.

    No ale zrobiłem autem jakies 30km i jak na razie kontrolka poziomu płynu sie nie zaświeciła (co dziwne, bo wczesniej sie po osiagnieciu temp zapalała, a tak na prawde nic nie zmieniłem poza nowa nakrętką od odpowietrznika i zbiornika)

    Jednakże wziąłem auto jescze na podnośnik, odkręciłem dolną osłonę, i zauważyłem że z takiego jakby trójnoga z niebieską zatyczką przy chłodnicy od dołu, kapie płyn chłodniczy. Może być tak że z niego wykapuje mi płyn,. a później przez niesczzelność w nim układ się zapowietrza?

  10. Tak jak wcześniej pisałem, dzisiaj rano jak sprawdzałem to obyło troche płynu, dolałem jakies 150-200ml. Dojechałem tylko do pracy jakieś 25km. Przed chwilą sprawdziłęm jak już silnik ostygł, i znowu jest mniej płynu, jakies 100ml pasowało by dolać. Nie widać żeby gdziekolwiek wyciekało. Może to być spowodowane tym że układ jest zapowietrzony, powietrze gdzieś ucieka i zasysa płyn? Czy jaka inna opcja? Dolewać teraz znowu do stanu?
  11. Na prawde na podkarpaciu nikt nie potrafi ogarnąć BMW? Nie ma żadnego solidnego mechanika? Sprawdziłem zarówno polecanego Pana Wlazło jak i Pana Ziomka. Pan Wlazło faktycznie zna się na rzeczy, lecz auto miało być naprawione po 2 dniach, a czekałem 2 tygodnie, z czego przez 5 dni nie odbierał wogole telefonu(kilkadziesiąt połączeń).

    Co do Pana Ziomka, cieżki kontakt, i bez uzgodnienia wymienia co mu przyjdzie do głowy, a usterka wraca zaraz po wyjechaniu z warsztatu...

  12. Przed rozsadzeniem odpowietrznika czasami widziałem na kostce że pokapało troche płynu jak auto stało. Lecz nigdzie nie widziałem źródła wycieku, podezewam że wybijało płyn właśnie przez nieszczelny odpowietrznik ewentualnie korek... może robiło się tam podciśnienie, wywalało płyn ze zbiorniczka do góry, i przez to czujnik pokazuje że płynu nie ma? Dopiero po rozsadzeniu odpowietrznika i zaklejeniu go, wycieki zupełnie ustały, natomiast na majówce jak silnik ostygł zauważyłem że płynu ubyło, mimo że nie było wycieków. Dolałem do stanu i wrociłem z majówki wczoraj 300km do domu. Dzisiaj rano sprawdzałem i znowu ubyło jakies 200ml płynu, a żadnych wycieków nie ma. Reasumując, po zaklejeniou odpowietrznika płynu ubywa a nigdzie nie leje, może go wdmuchiwać jakoś do silnika? Chyba że ukłąd sie odpowietrza i w miejsce powietrza zasysa płyn? Czujnik poziomu płynu w zbiorniczku zostal tez wymieniony przez mechanika. Ogrzewanie działa jak trzeba, wiatrak chlodnicy dziala, niema dymu bialego...
  13. Panowie posiadam bmw e83 2004rok 3,0 benz + gaz.

    W aucie jakies 3 tygodnie temu zaświeciła się kontrolka poziomu płynu chłodniczego, jednakże po sprawdzeniu jego stanu pod korkiem, było tak jak potrzeba. Następnego dnia odpowietrzyłem układ i faktycznie zassało troche płynu więc dolałem do stanu. Po przejechaniu kilkunastu kilometrów kontrolka znowu zaczęła się zaświecać, po pewnym czasie gasła, znowu się zaświecała i tak w kółko, do tego zaczeły szaleć temperatury silnika (czasami 80 a czasami 120 stopni). Auto oddałem do mechanika, wymienił termostat, jakąs pompe od chłodnicy, jakieś oringi tak że układ jest uszczelniony, raz jesczze odpowietrzył układ i zalał nowy płyn chłodniczy. Auto odebrałem od mechanika, kontrolka sie nie świeciła więc niby wszystko ok. Pojechałem na majówke w trase, po przejechaniu około 300km otwieram na stacji benzynowej maske, a tam paruje z zaworu do odpowietrzenia. Nakrętke rozsadziło, a w zaworze od odpowietrzenia został gwint od zakrętki. Święto, stacja benzynowa więc jedyne co mi pozostało to zaklejenie zaworu odpowietzrenia klejem 2 składnikowym bo inaczej wywalało zaworem do góry płyn chłodniczy, nie dało się niczym innym zakręcic, bo w środku został kawałek urwanego gwintu plastikowego. Auto na majówce stało kilka dni tak zaklejone, lecz dzisiaj trzeba było wrócic. Ku mojemu zdziwieniu zrobiłem ponad 100km z zaklejonym zaworek odpowietrzającym, i kontrolka poziomu płynu która co chwile się wczesniej zapalała, teraz ani nie mrugnęła. Dopiero po około 150km zapaliła się i świeci cały czas podczas jazdy. Pod korkiem płyn chłodniczy nalany do pełna. Nigdzie płyn nie kapie. Co z tym dalej robić? Wiadomo, cały zawór odpowietrzający do wymiany, bo jest zaklejony tylko klejem, ale co dalej ze świecącą się kontrolką poziomu płynu chłodniczego, mimo że płyn jest? Mechanik mnie straszy uszczelka pod głowicą, a anwet sama głowicą lub pękniętym blokiem silnika...

  14. Panowie, ja mam troche inny problem z parowaniem telefonu (samsung galaxy note 4). Telefon podczas parowania widzi auto, wpisuje kod i łączy sie bez problemu. W navi w aucie widze nazwe swojego telefonu na gorze, moge odczytywac smsy, wybierać numer. Leczy gdy próbuje zadzownić, naweet wybierając numer za pomocą navi w x3, połączneie z telefonu zostaje wykonane, lecz dzwoni tylko przez telefon, a w acue nic nie słychać. Dodatkowo często się auto rozłącza z teelfonem kilka sekund po połączeniu. Jak sobie z tym poradzić??
  15. Nie chciałem robić tego na sztuke i wymieniac samych sprezyn. A gdyby doszly do tego amorki to koszt byłby dużo wyższy.

    Jak sie jednak okazało, zawieszenie mpakietowe ktore mi założyli pochodzi od 2,5benz kombi, ktore jest rpawie 200kg ciezsze. Stad sprezyny sa sztywne i wysoko auto siedzi. Mechanik zaporoponował mi wymiane bez dodatkowych kosztów na sprezyny od 3 litrowej benzyny coupe, oczywiscie mpakiet. Jego zdaniem na takich sprezynach auto siądzie niżej tak jak powinno. Myślicie że taka wymiana ma sens?

  16. Witam,

    za namową znajomego postanowiłem zmienić w swojej e46 318i 143 km sedan zawieszenie na mpakiet, ponieważ po zalozeniu felg 18cali troche za wysoko siedzialo. Znajomy ten zmienial u siebie niedawno w kombi też ze zwykłego na mpakiet i przekonał mnie fakt że fajnie mu to auto usiadło. Oczywiście w granicach rozsadku bo nie chciałem rpzesadzać. Oddałem auto do tego samego warsztatu co znajomy, duży warsztat w rzeszowie, rozbieraja mase bmw, w tym e46, i takowe zawieszenie pasujace do mojej podobno mieli i byli chetni mi zalozyc. Piszac zawieszenie mam na mysli amortyzatory i sprezyny przod i tyl. Zawieszenie zmienione, koszt czesci 600zł + 300robota. No i nie widze różnicy w wyglądzie. Auto moim zdaniem siedzi tak jak siedziało, czyli wysoko. Zawieszenie jest dużo twardsze, to faktycznie czuc podczas jazdy, lecz głównie mi zależało na lekkim obniżeniu. No i teraz pytanie, czy wychodzi na to że dostałem jakąs wyebke? Według gościa który zakładał auto usiądzie z czasem po przejechaniu pewnej ilości kilometrów, lecz jakoś nie chce mi sie w to wierzyć. No bo co tam ma sie niby ułożyć? Sprężyny nagle się bardziej zacisnął?

    Wrzucam zdjecia, pierwsze 2 to auto przed zmiana zawieszenia, a kolejne dwa po zmianie zawieszenia.

     

    13161461_1157884590910649_609046677_o.jpg?oh=0b0373bd494e832c270e8bde3982e1dc&oe=572BFAE0

     

    13128626_1157892510909857_1349999318_o.jpg?oh=09db21cc74c66d07669bcb9c7b974d1e&oe=572D07F1

     

    i po zmianie:

     

    13161280_1157887904243651_260556029_o.jpg?oh=5d6f0fcfe8582372e51c719bbfdac3e2&oe=572D076C

     

    13128626_1157892510909857_1349999318_o.jpg?oh=09db21cc74c66d07669bcb9c7b974d1e&oe=572D07F1

     

    Stare sprezyny i amorki mi oddali, wiec wykluczam fakt że po prostu nic nei zrobili :)

  17. w sumie to 1.9 ale mneijsza o to. Kwestie silnika, osiagów i odwiecznej spiny o male silniki w bmw wole sobie w tym temacie podarowac. Mam swiadomosc tego ze silnik w mojej e46 szalu nie robi, i niektore kosiarki sa mocniejsze, ale dla mnie jest wystarczajacy. Nie probuje z normalnego auta na sile zrobic sportowego, wszystko trzymam od zawsze w oryginale. Dwie rurki chce zalozyc tylko i wylacznie z aspektow wizualnych, bo tak mi sie podoba, jak bede chciał przypiąc na masce wychodzace ze znaczka dildo, to tez bedzie tylko i wylacznie indywidualna sprawa gustu i upodoban :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.