Witam. Mam następujący problem i szukam pomocy, zdaje się na wiedzę kolegów z forum. Mianowicie po kupnie auta ( moje pierwsze BMW) stwierdziłem, że wymienię płyn chłodniczy ponieważ nie wiem czym zalewał poprzedni właściciel. Kupiłem koncentrat, mechanik wymienił. Niestety nie docisnął węża od chłodnicy ( strona pasażera dolny) ten wypadł i wylał mi się płyn. Uzupełniłem pod blokiem na szybko wodą, odpowietrzyłem koreczkiem przy dużym korku od zbiornika wyrównawczego i udałem się do mechanika. Ten naprawił swój błąd, zalał nowym płynem poskładał i było ok. To były cieplejsze dni więc nie włączałem ogrzewania na więcej niż 22 stopnie. Wczoraj temp otoczenia spadła poniżej 8 stopni więc postanowiłem, że troszkę się zagrzeje i o dziwo temp. grzania na max a ja jechałem całą droga w kapturze bo z kratek wiało chłodne powietrze. Użyłem znów odpowietrznika i niestety z tego co widzę zapowietrza się non stop, a w zbiorniczku wyrównawczym lecą bulki i para ( jakby dym śmierdzący). Mechanik twierdzi iż mogła paść uszczelka pod głowicą w co mi się troszkę nie chce wierzyć bo auto ogólnie w kondycji bdb. Miał ktoś podobny przypadek ? Sprawdziłem dziś także temp. w ukrytym menu i na postoju było 84 stopnie. Przejechałem się chwilkę i temp wzrosła do 94-97 stopni i o dziwo nie załącza się wentylator. To normalne ? Przepraszam za moje laickie pytania, ale to moje pierwsze BMW a w internecie mało jest odpowiedzi na moje pytania.