Dzisiaj mój brat pytał innego mechanika (też znajomego) i ten mu powiedział, że przyczyną niedokręcania obrotów do odcięcia (ok. 6,5tys.) może być zatkany/przepalony/wydmuchany katalizator. Proponował, żeby najpierw to sprawdzić i dopiero ewentualnie (jak nie pomoże) brać się za rozrząd. Co do cykania silnika, to zwrócił mi na to uwagę znajomy mechanik od BMW. Mi się wydawało na słuch, że jest ok. Jedynym problemem dla mnie było stukanie katalizatora o podłoge i słabe przyspieszanie w granicach 1-2 tys. obrotów. Jeszcze jedno: jak silnik jest niedogrzany (wskazówka temperatury jeszcze na niebieskim polu), to wtedy potrafi dociągnąć do 6,5tys. We wrześniu nie miałem takiego problemu, a od tego czasu bardzo mało jeździlem samochodem, bo tylko w weekendy (nie wszystkie). W październiku przyjechałem na studia i samochód stoi na podwórku od poniedziałku do piątku, a w weekend robie mniej niż 100km.