Podepnę się tutaj bo problem mam podobny. Tak do 3,5k obr/min czuć jakby co chwile coś łapało za zderzak potem już idzie ładnie.Problem przygnębia mnie tym bardziej że w ciągu ostatnich 2 tygodni wymieniłem bardzo dużo części na nowe - był problem z wytartym wałkiem i nie wkręcaniem się na obroty. No więc co zostało zrobione: -nowy wałek, dźwigienki, popychacze; -wymieniona uszczelka pod głowicą; -nowe uszczelniacze, dotarte zawory; -wymieniony pasek, rolki, napinacz; -zalany Mobilem 10W40 + nowy filtr -wymieniony filtr paliwa + powietrza; -nowe przewody WN + świece ( to na jesieni ale od tamtej pory przejechane może 6k km ) -dziś wymieniona kopułka + palec; Po remoncie chodzi cichutko, wkręca się do odcinki i generalnie jest ok gdyby nie to zamulane przyspieszanie. Na jesieni, byłem na diagnostyce i nie wykryto żadnych błędów ( nie wiem czy aby sprawdzić przepływomierz trzeba badać auto właśnie pod tym kątem czy taki ogólny test wykaże że coś jest nie tak, co do sondy to napięcie wahało się od 0,2 do 0,8 volta na wolnych ). I teraz to już nie wiem gdzie uderzyć...