Skocz do zawartości

Plotek84

Zarejestrowani
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    E87 118i 2005r.

Osiągnięcia Plotek84

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

0

Reputacja

  1. Objawy podobne do moich (opisywałem je tutaj: viewtopic.php?f=164&t=222208 ). Jak dojdziesz co było przyczyną - daj znać. Ja jeszcze walczę (najprawdopodobniej wymiana rozrządu mnie czeka).
  2. Fatjoe, czytałem już wcześniej o Twoich przygodach i powiem szczerze - nie napawają mnie optymizmem :) Mam do Ciebie 2 pytania: 1. Dlaczego w ogóle zabrałeś się za ten rozrząd? Czy poza hałasującym łańcuchem były jeszcze jakieś objawy? 2. Minęło już kilka tygodni? Jak efekty? :) pzdr D.
  3. Auto sprowadzone z Niemiec samodzielnie, lekko dziabnięte w lewą przednią lampę (zdecydowanie nie był to ciężki dzwon). Cena okazyjna raczej nie była, skusił mnie niski przebieg (potwierdzony w ASO - auto powystawowe, ruszyło w trasę dopiero w 2007 r.) A czy któryś z użytkowników forum zna kogoś godnego polecenia w Bydgoszczy?
  4. To mój pierwszy post na forum więc zacznę standardowego "witam serdecznie! :)" Mój problem jest na tyle skomplikowany, że nie wiedziałem nawet jak zatytułować temat. Ręce mi już opadają, dlatego prosiłbym o uważne wczytanie się w moje wypociny i ewentualną pomoc - jeśli ktoś spotkał się z podobnymi problemami lub zna ich przyczynę. Z góry przepraszam za merytoryczne błędy, ale motoryzacyjnym specjalistą nie jestem. Zacznę od początku: od kwietnia 2012 jestem szczęśliwym (?) posiadaczem jedynki - wersja 118i przed liftem 129KM 2005 r. obecny przebieg (potwierdzony w ASO) 83.000 km. Auto na początku nie sprawiało większych problemów, aż do jesieni, kiedy to temperatura spadła poniżej 10 stopni. Wtedy to zaczęły się pierwsze problemy: na zimnym silniku samochód nie wkrecał się dobrze w wyższe obroty (tak między 1000-2500), szarpał, a przy próbie gwałtownego wciśnięcia gazu dławił się i zaczynała migać kontrolka check engine (która pomrugała i w końcu zgasła). Problem znikał po przejechaniu kilkuset metrów i rozgrzaniu silnika - wtedy pracował normalnie i bez zastrzeżeń (choć na jałowym biegu wyczuwalne było drżenie gałki zmiany biegów). Zimą było to lekko upierdliwe, bo samochód potrzebował więcej czasu na rozgrzanie, ale z uwagi, że pierwsze kilkaset metrów pokonuję po kiepskiej nawierzchni i zwykle jadę jakies 20 km/h - nie zwaracałem na to uwagi. Po prostu przez pierwsze kilka minut delikatnie obchodziłem się z pedałem gazu. W międzyczasie byłem u jakiegoś znajomego mechanika, który podłączył go pod komputer i wyskakiwał błąd sondy (tej drugiej przy wydechu). Przyszła wiosna, problem nie ustępował, a wręcz się nasilał. Zauważyłem, że samochód na niskich obrotach nie pali na jeden cylinder (na jałowym jak wcisnąłem gaz to cała buda się zatrzęsła i dopiero obroty ruszyły). Zatem postanowiłem uporać się z problemem - poczytałem trochę forum i na moje oko wyglądało to na cewki lub świece do wymiany. Nie sugerując niczego udałem sę do zaprzyjaźnionego mechanika, który potwierdził moją teorię. Sprawdził świece, zamówił cewki (na szczęście tylko na podmiankę) - ale o dziwo to nie rozwiązało problemu i jeden cylinder nadal nie pracował prawidłowo (wróciliśmy do starych cewek). Mechanik rozłożył ręce, pod nosem wspomniał coś o zdejmowaniu głowicy i "szukaniu problemu" głębiej. Nie widziałem w jego oczach wiary w powodzenie, więc chwytając się za portfel czym prędzej odjechałem (diagnoza - 100 zł). Dostałem od szwagra namiar na super specjalistów od nowoczesnych silników, więc pomyślałem, że spróbuję jeszcze raz. Pan rzeczywiście ogarnięty, przez tydzień szukał problemu (świece i cewki też wyeliminował) i opisał go mnie więcej tak: zakres regulacji skoku zaworu wynosi od 0,6 do 8mm; na jednym z cylindrów problemy występują przy tej małej wartości (na niskich obrotach / zimnym silniku); pokazał mi też taką "sztuczkę": przy wypięciu takiego żółtego wtyku z lewej strony po zdjęciu osłony silnika (to chyba valvetronic - ale pewien nie jestem) - zaczynał pracować idealnie; ale wchodził chyba w tryb awaryjny, bo jednocześnie wyrzucał błąd (check engine wypełniony w połowie). W każdym razie rozwiązania dalej nie było więc zasugerował zdjęcie głowicy, żeby (a jakże!) szukać problemu głębiej. Skoro to już drugi mechanik mówi to samo - zaryzykowałem. Za 2 dni telefon: zawory dotarte i uszczelnione, ale problemu nie znalazł - po zdjęciu głowicy wszystko było na swoim miejscu, nie ma co poprawiać. Nowa uszczelka pod głowicą, a samochód jak się trząsł - tak się nadal trzęsie. Mechanik rozkłada ręce i mówi, że ma dosyć mojej jedynki :(. Uczciwie podszedł do sprawy, skasował mnie tylko za uszczelki i jakiś płyn - marne to pocieszenie bo kolejne 530 zł wyjechało z portfela. Za radą kolegi, który użytkuje e90 postanowiłem złapać się ostatniej deski ratunku: serwis BMW. Chłopaki na oko stwierdzili, że to coś z rozrządem. Rozrząd rzeczywiście był lekko przestawiony, więc ustawili go, ale problemu to nie rozwiązało (przez telefon stwierdzili, że rzekomo lepiej odpala, ale nadal nie pracuje równo). Po raz trzeci sprawdzili cewki i świece, wgrali nowe oprogramowanie, sprawdzili ciśnienie na zaworach (ok). Nie pomogło, więc znowu zajrzeli do rozrządu, który znowu był przestawiony. Zadzwonili dziś do mnie, żebym przyjechał to pokażą o co chodzi: i faktycznie, łańcuch można palcem naciągnąć na jakieś półtora zęba, ślizg wytarty. Dlaczego? Do końca nie wiedzą, wskazują problem z vanosem wydechowym (11361707315), który powinien po naciągnięciu łańcucha palcem odbić i go usztywnić - a tego nie robi (?). Panowie z BMW proponują wymianę rozrządu (i tego vanosa przy okazji). ALE: na pytanie czy to rozwiąże mój problem: pewni nie są, ale rozrząd uszkodzony więc wymieniać, a dalej się zobaczy. Dostaję kosztorys na maila - 6.100 zł :) Jakbym młotkiem w głowę dostał. Wiem jedno: na pewno nie wymienię rozrządu w serwisie. Nie wiem czy w ogóle go wymieniać? Czy trzeba wymieniać cały rozrząd? A może tylko ten Vanos nieszczęsny? Albo napinacz? Jak to się ma do problemów z jednym cylindrem? Boję się też wymienić rozrząd poza serwisem - bo pomimo, że koszty będą niższe (no właśnie - jakie? ktoś ma doświadczenie?) to nie rozwiąże to moich problemów, a w serwisie się na mnie wypną. Ktoś ma pomysł? Co robić?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.