Przy wymianie swiec zarowych uszkodzilem ten silownik pneumatyczny, ktory steruje otwarciem/zamknieciem klapek. Czyli klapki byly stale otwarte, czyli jakby ich nie bylo... A oto spostrzezenia (subiektywne). A kazdy niech sobie mysli co chce: 1. auto zaczelo glosniej pracowac 2. na dodatek zaczal palic ponad litr wiecej na 100 km (a jezdze duzo, wiec kazdy litr ma finansowe znaczenie) 3. samochod w dolnych partiach obrotowych silnika stal sie mulasty (wyczuwalnie) 4. przy duzych predkosciach obrotowych wydawal dzwieki jakby byl przepalony tlumik. Technika BMW (kolektor dolotowy) zostala tak opracowana, zeby przy roznych predkosciach obrotowych silnika korzystac badz z dlugiej drogi przeplywu powietrza (klapki zamkniete, niskie obroty) badz w najkrotszej drogi (klapki otwarte i wysokie obroty). Mechanika plynow jest dosc skomplikowana nauka, ale wystarczy pomyslec, ze przez dluzszy kanal dolotowy plynie wieksza masa powietrzy (bezwladnosc, przeplyw Bernoulliego, i takie tam) oraz powstaje efekt rezonansu czyli lepszego napelnienia cylindrow przy wolnych obrotach. Wiec... oczywiscie komputer (sterownik) silnika nie bedzie krzyczal o bledach jak tych klapek nie bedzie. Ale... gorsze parametry pracy silnika, wieksze spalanie i wycisk jaki dostanie DPF wyjda w koncu w kieszeni uzytkownika. Silownik oryginalny kosztowal mnie 120 zl (nie wiele) a efekt NIEPOROWNYWALNY! Moze faktycznie warto kupic klapki (z demontazu) na Allegro (jesli sa w dobrym stanie) i zaoszczedzic troche na kupnie calego kolektora. Ale nie warto oszczedzac na druciarstwie... Podobno bez ternostatu tez auto moze jezdzic... Pewni mozna byloby pokusic sie o wstawienie niedzialajacych swiec zarowych (tez bedzie jezdzic), itd. Tylko... kupijac potem samochod od takiego magika myslicie sobie... qur-va, niby mam BMW, niby taaaka prestizowa marka, a ciagle mi sie sypie cos w tym aucie. No tak, kazdy samochod mozna zalatwic na amen druciarstwem. A jak juz jest w stanie agonalnym pogonic go komus. Dlatego zycze WAM, zeby przy zakupie dowolnego auta nigdy nie trafic na druciarza! Jak widzicie moje dzialanie bylo spowodowane wypadkiem przy pracy i po tygodniu bylem szczesliwy, ze element podcisnieniowy doszedl... a niektorzy drutuja na stale :(