Witam wszystkich po powrocie byłem na wymiance oleju, bardzo rutynowa czynność, mechanik po wymianie zapytał się czy skasować mi check control, zgodziłem się, poszedłem zapłacić za usługe, kiedy wróciłem do warsztatu okazało się, że autko nie pali, mechanik nie miał żadnych urzadzeń do kasowania inspekcji, robił to kablem masując każdy pin, w rezultacie włączyło się odcięcie zapłonu jakie było zamontowane w niestandardowym alarmie, po 3 godzinach i rozebraniu prawie całej deski rozdzielczej, w wyniku czego miałem łatwy dostęp do filtra kabinowego, wymieniłem go dmuchawa chodzi jak należy, tyle że, mechanik wyciął pokaźny plik kabli, mówiąc że to wszystko od alarmu. Za schowkiem, są dwa moduły jest taki czarny na 3 wejścia nie wiem do czego służy ale odpiął od niego wszystkie kostki i wyciął wszystko, zaczęła mi się swiecić kontrolka od poduszki,i nieraz prz przyśpieszaniu zapala mi się światło w środku autka czyli jakieś zwarcie zrobie zdjęcie wyciętego modułu i wrzuce w nowym temacie może ktoś pomoże :)