Skocz do zawartości

przemeke60

Zarejestrowani
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez przemeke60

  1. Troszkę mnie podnieślicie na duchu bo powoli już spać nie mogę przez to auto :mad2: .... Faktycznie do wtrysku dołączyli mi w serwisie gdzie go regenerowali papiery i nowy kod IMA do wstukania (planuję się tym jutro zająć). Dziękuje bardzo za odpowiedzi, jak się uda bądż też nie to dam znać. Powiedzcie mi proszę, czy wątpliwa wskazówka obrotów może być spowodowana tym wtryskiem? Pozdrawiam
  2. tak, 207 tyś i nowe turbo (mała turbina siadła ponieważ poprzedni właściciel podróżował po trasach i nie chłodził auta zjeżdzając przykładowo z autostrady). dziś założyłem zregenerowany wtrysk w serwisie boscha i.... nadal dziwnie zachowuje się wzkazówka obrotów ponadto kolega mi podpowiedział, że zazwyczaj zmienia się wszystkie wtryski ponieważ jak jeden puścił to zaraz może paść drugi :mad2: , o czym nie wiedziałem i nie wiem ile w trym prawdy. Jedyne czego nie zrobiłem to jeszcze w komputerze nie został wprowadzony IMEI regenerowanego wtrysku, więc może sterowniki go "nie rozumieją". Zaczyna mnie to powoli :evil: .... Czy ktoś się wypowie? Pozdrawiam
  3. witam :) dzisiaj spedzilem caly dzien przy aucie, diagnostyka wykazala dziwna prace wtryskiwacza na pierwszym cylindrze (+/- 2.98 gdzie inne miały parametry po 0,68.... przykładowo). Odpiąłem przepływ i sikało jak ze szlaufa. Dziwnie również zachowywała się wskazówka obrotomierza podczas jazdy. Prawdopodobnie to jest przyczyną mojego problemu :-/ - piszę na przyszłość jakby ktoś miał podobny problem. Pytanie: może ktoś wie gdzie we Wrocławiu bądź okolicach dobrze zregenerują wtrysk oraz jaki jest przybliżony tego koszt? Pozdrawiam!
  4. O prosze :) Bede obserwował ten temat, jęśli nie macie ściśle zamkniętej ekipy to też chętnie będe sie pojawiał we Wrocławiu. Pozdro!
  5. Witam serdecznie, jestem tutaj nowym posiadaczem BMW E60 535 D :) Piszę z powodu niepokojącego dymu z wydechu. Mianowicie kilka dni temu w upalny dzien po (nie wiem czy to mogło mieć znaczenie) -jak ja to nazywam- przepaleniu auta po prostej poza miastem stojąc już na poboczu z wrzuconym "N" zaobserwowałem niebieski, jasny dym z wydechu. Natychmiast zgasiłem samochód, wyszedłem sprawdzić co się dzieje, i nadal jeszcze kłeby dymu wychodziły z wydechu, było go naprawde baaaaaaaaaardzo dużo, a po zaglądnięciu w rure zaobserwowałem nawet jasno niebieski osad. Zadzwoniłem do mechanika, który powiedział ze to prawdopodobnie turbina. Auto zostało przetransportowane już bez odpalania do warsztatu. Olej w silniku jest w normie i ma normalny kolor, faktycznie było zbyt mało płynu chłodniczego ale dolałem na szybko wode żeby sprawdzić czy będzie się dymiło. Odpaliłem auto: -zero dymu -zero błędów na kompie w samochodzie (ale to od samego początku nic się nie świeciło) - planuję dopiero podłączyć auto pod komputer Auto dostało ostro w d**e po prostej pare razy - nie zaobserwowałem grama dymu. Jeździ i odpala igła dotychczas. Wyszło na to, że turbo nie padło, ale co mogło wobec tego być przyczyną takiej ilości niebieskiego dymu?! PS Dodam jeszcze że mniejsza turbina była stosunkowo niedawno wymieniana na nową w ASO przez poprzedniego właściciela co sprawdziłem!! a auto ma przejechane oryginalnie 207 tysięcy km i jest to 2006 rok produkcji Z góry dziękuje za odpowiedzi, Pozdrawiam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.