Witam Panowie w mojej bawarce nadszedł czas falujących obrotów, chodzi o to, że po odpaleniu auta na benzynie obroty zaczynają falować z 1000 do 1500rpm, sprawa się komplikuje gdy auto przełączam na gaz ponieważ przez chwile jest ok a następnie obroty podskakują do ponad 2 tyś i tak pozostają, auto ma problem z odpalaniem i strasznie wolno schodzi z obrotów :( dodam, że jest to instalacja lpg 1 generacji na zwykłym registrze. Rzeczy które zrobiłem, to uszczelnianie całego kolektora, więc nie ma opcji, że bierze lewe powietrze, odma sprawna, świece i przewody nowe, krokowiec zepsuty, aczkolwiek auto wcześniej na odpiętym chodziło bezproblemowo, dodam że na diagnostyce pokazało czujnik spalania stukowego, ale okazało się , że wtyczka była wypięta. Nie mam już pojęcia za co się zabrać, proszę was o jakieś porady. ;) A no i zapomniał bym objaw ten pojawia się co jakiś czas tzn przez 5 min auto chodzi poprawnie, za chwile pojawia się objaw, po 2 min znów wszystko wraca do normy i tak w kółko...