Skocz do zawartości

Boniek1993

Zarejestrowani
  • Postów

    31
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    BMW E46
    318i ,n42b20,143KM, sedan
    2002r.
  • Lokalizacja
    Bieszczady/Rzeszów

Osiągnięcia Boniek1993

Praktykant

Praktykant (3/14)

0

Reputacja

  1. Jeżdżę już tydzień po remoncie. Beta spisuje się wzorowo. Sam jestem zaskoczony że udało się tak łatwo rozwiązać problem który w czarnych scenariuszach nie jednego kończył się na 4/5 tys. zł. Dodatkowo uporałem się z zapachem oleju w środku auta. Trzeba było dopiąć wtyczkę nad rozrządem, bo nie była dobrze wpięta i olej kapał na gorący silnik . Oby nie było więcej problemów . Dzięki za pomocne podpowiedzi :D
  2. A więc koszt wyszedł 800 zł: -naprawa silniczka (ssącego) sterującego vanosem -regeneracja Vanosa -przeczyszczenie elektrozaworów -wymieniony olej -zmienione świece Uszczelniaczy na zaworach się nie tykał , stwierdził też że łańcuszek i napinacz powinny być OK. Myślałem że wymiany oleju co 10tyś km to tylko w dieslach ,ale dzięki za podpowiedzi że półsyntetyk równie często. Teraz już będę wiedział . Co do remontu - mam nadzieję że będzie spokój ,bo koszt nie jest wcale koszmarny :lol: Problemem u mnie pozostaje jeszcze dziwne dymienie z nawiewów wewnątrz ( śmierdzące spalinami). Dym wydobywa się przy spowalnianiu bądź zatrzymywaniu się . Z tego co zauważyłem nie śmierdzi kiedy włącze klime. Musi się wydobywać gdzieś z komory silnika , być może jakiś dopalający się olej bądź np. nieszczelny katalizator. Czy ktoś z was spotkał się z czymś takim ?
  3. Mechanik powiedział że ustawił Vanosa , przeczyścił elektrozawory ( podobno gdzieś kiedyś był przejeżdżony olej) i powiedział że jeszcze wymienią olej bo powinienem zmieniać półsyntetyk nie co 25 000km tylko 10 000km. Zdziwiło mnie to . Nie wiem czy szuka zarobku na wymianie oleju czy rzeczywiście tak trzeba . Spodziewałem się konkretniejszych napraw . Już sam nie wiem co o tym myśleć, jutro beta powinna być gotowa więc wtedy napiszę coś więcej :roll:
  4. Dzięki kolego ,bardzo cenne informacje , przynajmniej coś nie coś z grubsza wiadomo ,co może być i za ile :wink:
  5. Tak N42 B20 bodajże , 143 konie ,więc jest ta moc pewnie dzięki Vanosowi. Teraz kiedy on nie działa czuje jakby samochód miał 110 KM :(
  6. Kolego dxtr71 ja do tej pory też myślałem że Vanosa nie mam. Ale skroro świeci się błąd Vanosa i mechanik mówi że to vanos to musi on tam być. Myślałem że jest on tylko przy 6 garach. Jeśli się ktoś orientuje to ile kosztuje ewentualna wymiana uszczelniaczy zaworów ? Tak jak kolega radził :roll:
  7. We wtorek Beta idzie na warsztat ,mechanik twierdzi że trzeba zrobić remont Vanosa i będzie to kosztowało koło 1 tyś zł. To pierwszy na czterech mechaników który powiedział że się tego podejmie. Profilaktycznie wymienie napinacz łańcuszka. Oby tylko nie było czegoś jeszcze do naprawy :(
  8. A czy wymiana tego silniczka wymaga rozbierania osłony zaworów ?
  9. Drodzy forumowicze dzisiaj zaświecił mi się żółty check engine. Po diagnostyce okazało się że to: VANOS; monitorowanie aktuatora. Czego dokładniej może dotyczyć ten błąd i czy jazda z tym błędem jest mocno szkodliwa? Dodam że mam LPG. :cry:
  10. Właśnie dzisiaj go zamawiam, tylko boję sie kolejnego wyrzucenia pieniędzy w błoto . Mam nadzieję że to będzie to. Skoro ja za kierownicą siedze na macie zajętości to pasażer nawet jak siedzi na miejscu jest niewykryty? W takiej sytuacji w razie "W" nie otrzyma poduszki powietrznej :(
  11. Panowie mam następujący problem:Błąd poduszek - Zbyt wysoka rezystancja napinacza pasa kierowcy . Błąd nieciągły. Czy problemem jest napinacz pasa (wtyczka) czy mata zajętości? Dla ścisłości dodam że moje e46 było kiedyś anglikiem i zapewne chodzi obecnie o stronę pasażera gdyż napinacz(wtyczkę)po stronie lewej już wymieniłem i błąd poduszek nadal świeci. Może ktoś potrafi pomóc - napinacz czy mata? :cry:
  12. Po zamontowaniu instalacji LPG mechanik wyczuł z wydechu swąd (zgniłych jaj - tak to określił) stwierdził że to katalizator jest już dość mocno zapchany i dlatego taki swąd. Na potwierdzenie jego słów czekałem 5 miesięcy- zaświecił się żółty check engine , po diagnostyce komputerowej okazało się że sonda lambda za katem sygnalizuje jego niewydajność. Przy pewnym przebiegu katalizator przestaje spełniać swoją funkcję , napewno jest tak w dieslach ale patrząc na moją e46 tak też dzieje się w benzynach . Kilku kolejnych mechaników mi to potwierdziło. Jego wyjęcie wiąże się z małą zwyżką mocy . Ktoś coś takiego robił?
  13. Dzięki za pomoc , gwarancji na to nie ma ale może będzie sprawny :)
  14. Witam . Chciałbym wyciągnąć katalizator gdyż jest już zapchany ( wyświetla nawet błędy) ,lecz problem tkwi w tym że od roku mam inst. gazową BRC . Czytałem że można przylutować jakieś emulatory do sond lambda żeby nie pokazywały błędów. Może ktoś robił taki zabieg , proszę o podpowiedzi czy jest to wykonalne? :wink:
  15. Szczerze mówiąc mój n42 ma podobne spalanie co założyciel tematu, trasa 8-9l , miasto 12-14l . Może to dlatego że nie jeżdże ekonomicznie ale myśle że jest to normalne spalanie takiego 12 letniego samochodu. Zależy też jak szerokie masz oponki , ja powyższe spalanie miałem na 205 więc i tak wąskich.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.