ogólnie nie polecam. auto wygląda jak po gradobiciu. dach cały poje...., maska to samo. dodatkowo maska do wymiany pofalowana, wgnieciona i rdza zaczyna łapać. ogólnie walona w przód, pas przedni cały wymieniony. Po podniesieniu maski jest taka plastikowa atrapa, prawa ok, lewa połamana. walona z tyłu i spawana widać było po podniesieniu tej "pokrywy" nad kołem zapasowym, dodatkowo w tym miejscu bierze ją rdza. klapa bagażnika pod tablicą rejestracyjną ma liczne wgniecenia, jest porysowana. tył tak jak i przód średnio spasowany. oba tylne nadkola do roboty. na benzynie silnik pracował ładnie i cicho. po przełączeniu na gaz wydawał taki odgłos jakby coś strzelało, pikało nie wiem jak to określić. dodatkowo na gazie czuć było że silnik jest opóźniony ale to może kwestia regulacji. gaz ma. na tej focie go nie widać. kable są schowane pod tą listwą na środku silnika tak z grubsza to chyba tyle. nie jeździłem nią, nie było sensu. na moje słowa, że ciężko będzie coś kupić chyba, że jakiś pierwszy lepszy egzemplarz. mój mechanik odparł, że rzeczywiście był to pierwszy lepszy egzemplarz. więc to chyba trafne podsumowanie tego co zobaczyliśmy. jedyny plus, że nie musiałem jechać 300 km, tracąc czas i pieniądze. kwota do wydania może nie jest jakaś oszałamiająca ale myślę, że za te pieniądze można trafić jakiś lepiej zadbany model. szukam dalej. pzdr