madcar

wymienilem glowny przekaznik...znaczy sie u mnie jest on glowny i zarazem jest od pompy paliwa...takie cudo zbudowane dwa w jednym..dlatego u mnie pod oslonka od przekaznikow jest tylko 1 choc sa miejsca na 3... ogolnie doszedlem do tego...ze cos sie popsulo w tym przekazniku...co odpowiada za pompe paliwa...pompa jest teraz zalaczana recznie i na stale...a przekaznik zostal....bo bez niego nie chcial odpalac np po 20 sekundach chodzenia (zapala ..ale jak zgasisz go to musisz odczekac ze 20min az ponownie zapali...) na razie jezdze juz tak ze dwa miesiace...i na razie odpukac wszystko dziala jak nalezy :wink: (oprocz tego ze pompe musze wlaczyc zanim odpale...i wylaczyc jak wychodze z auta)

problem na razie rozwiazany...zobaczymy na jak dlugo :evil: zostal wstawiony stary przekaznik "combo"...ktory sie zepsul...mianowicie nie zalaczal pompy paliwa...natomiast nieszczesna pompa paliwa zostala podlacozna na krotko...i jest zalczana osobnym "pstryczkiem" problem gasniecia...odpalania po chwili..na cieplym..zimnym zniknal..silnik chodzi elegancko... zobaczymy tylko jak dlugo...bo jakas usterka zniszcyzla dwa przekazniki... :worried:

silnik zapala...gasze po ok 10 minutach jak wskazowka wejdzie na niebieskie pole min do polowy... silnik nie chce odpalic..rozrusznik kreci BDB... wykrecam swiece...i sa suchutkie... co teraz? paliwo dochodzi dobrze do listwy...wychodzi ze wtryski sie nie otwieraja... tylko czemu? po 10 minutach wkrecam swiece i auto odpala znowu... :mad2:

wtryskiwacze sa ok pompe sprawdzalem...ale nie sprawdzalem jej jedynie pod katem cisnienia...to jednak chyba nie ma znaczenia przy odpalaniu dolot jest szczelny

niestety...specow ni ma... mechanik jak widzi ze nie ma jak podlaczyc kompa...albo ze nie ma czesci zadnych na podmiane...to mowi ze sie nie da :evil: autoryzowany servis za to zaspiewa taka kase...ze lepiej bedzie kupic silnik 2,5 na motroniku :mad2:

sprawdzilem dokladnie wtrysk rozruchowy...dziala dobrze... zostaja czujniki temperatur wszsytkie wmontowane w termostat..a naliczylem ich az 4y... -time switch temperature... -temperature sensor -zwykly czujnik jedno "kabelkowy" od wskaznika na desce -i teraz dosc dobrze schowany kolejny "czujnik"...jak odlaczam go na chodzacym silniku to obroty zaczynaja spadac...falowac i inne dziwne rzeczy sie dzieja... odpiecie ktorego kolwiek silnika nie pomaga mu w tym aby uruchamial sie na cieplym silniku... dodatkowa wskazowka moze byc to...ze nawet nie musi sie silnik dobrze rozgrzac...poprostu uruchamiam zimny silnik...pochodzi 10 sec... zgasze go...i juz nie uruchomie...czyli teoretycznie musi to byc cos..co sie nagrzewa od "pradu" a nie od wody... :modlitwa: niech ktos cos mi pomoze...bo normlanie juz nie mam pomyslow ani sil :mad2:

odlaczylem od wtryskow emulatora od gazu... silnik niby lepiej zapala... cos sie poprawilo... ale nadal jest nie tak jak trzeba :cry2: teraz silnik zapala od kopa....ale tylko jak jest zimny :? wystarczy ze pochodzi z 1 minute...nawet sie dobrze nie rozgrzeje...i po tej 1 minutce juz nie zapali :mad2: trza odczekac min 10-15 min aby znowu zapalil :evil: co to moze byc? gdzie szukac problemu? moze jednak od razu wywpieprzyc tego 2,3 litra i wstawic jakies inne dziadostwo? :?

te auto nie ma katalizatorow idzie podwojny wydech od kolektorow az do konca na razie jestem na etapie odlaczania instalacji gazowej...bo moze emulator wtryskow cos szwankuje i wtryski nie dzialaja... :evil:

wtrysk rozruchowy sprawdzony...idealnie siusia... wlacznik termiczno-czasowy....tez ma opornosci wg ksiazki dobre wszystko ogolnie jest wporzadku... tyle ze slabo odpala na benzynie jak jest zimny...a cieply nie odpala wcale nie trzyma tez wolnych obrotow...jak odpali to mozna przytrzymac go na wyzszych obrotach...i wtedy dziala..ale wystarczy wcisnac sprzeglo...badz wrzucic na luz...bez gazu...i odrazu gasnie jedynie co znalazlem to popsuty czujnik "temperature switch 70st C" nie mam na razie na podmianke :/ ale jakos watpie aby takowe "jaja" dzialy sie przez ten czujnik... chyba ze sie mysle?? mozliwe to jest? czujnik dostepny jest tylko w ASO BMW za ok 150zł (juz po znizkach i znajomosciach) :mad2:

Ano KOPE :wink: a teraz wracamy do tematu... ktos ma jeszcze jakies pomysly...co moge sprawdzic ?? bo bimmer nie jezdzi juz od dluzszego czasu :evil:

wszystko wydaje sie Ok... plynnie zmienia sie opornosc... sciezka nie jest wytarta... sam nie wiem co moze byc... juz chyba wszystko sprawdzilem... jutro skladam spowrotem... jak nie bedzie odpalac...to nie wiem...ale chyba pojdzie w kąt cale auto... i poczeka na nowy silnik... :evil:

sprawdzilem te elementy juz..i wydaja sie dobre... http://realoem.com/bmw/showparts.do?model=1181&mospid=47260&btnr=13_0234&hg=13&fg=15 nr 11 http://realoem.com/bmw/showparts.do?model=1181&mospid=47260&btnr=13_0246&hg=13&fg=05 nr 1 i 2 przeplywka tez wydaje sie byc dobra...klapka chodzi dobrze...i ejst w takim samym polozeniu jak jakies 6mc temu...jak sprawdzic te przeplywke ? na podmiane na razie nic innego nie mam :evil: co jeszcze moge sprawdzic?

jestem nowym uzytkownikiem tego forum...mam problem ostatnio ze swoja e30 problem jest jak w temacie... auto calkowicie zimne np z rana...odpala bez problemu...pochodzi ok 20-30sec na podwyzszonych obrotach...po czym samoczynnie spadaja...i niestety silnik gasnie...i zazwyczaj jeszcze raz da rade odpalic..ale juz za trzecim razem nie da rady :evil: odpalanie na benzynie...mam tez gaz...ale na gazie chodzi bez problemow :mad2: gdy przytrzyma sie silnik na wyzszych obrotach to chodzi normalnie...poprostu nie trzyma mi wolnych obrotow...i sa duze problemy z odpaleniem :cry2: ma ktos z was jakies celne sugestie? do tej pory sprawdzilem wtrysk rozruchowy, czasowy zawor temperatury, "temperature switch"(to akurat jest popsute)...