Witam wszystkich Na wstępie dziękuję Panom piotrek1 i trandolf - bez nich nie poradziłbym sobie z całą tą matą. Napiszę o swoich przejściach, bo może się to przydać podobnym do mnie elektronicznym noob-om :P Na przykładzie e46 320td 2001r. - wyskakuje kontrolka airbag - podłączam kompa i okazuje się, że mata - w międzyczasie na stronie autokult.pl ukazuje się artykuł o kontrolce, gdzie czytam, że wlutowanie diody prostowniczej pomaga. - po szaleństwie z lutownicą, (łatwo można ją zmieścić w kontrolerze - odłączanym pudełeczku pod fotelem, nie bawiłem się już z wtyczkami) - błąd kasuje się tylko na kilka minut i zaraz wraca - wreszcie trafiam na ten temat na forum i okazuje się, że wlutowałem diodę odwrotnie :duh: - więc lutuję poprawnie i okazuje się, że kontrolka gaśnie - na forum dowiaduje się, że owszem gaśnie ale samochód traktuje to jak puste miejsce. - więc przewalam złom komputerowy w poszukiwaniu rezystora - lutuję równolegle z diodą i podłączam kompa - błąd się kasuje, inpa twierdzi, że siedzenie jest zajęte, błąd nie wraca kolejny dzień, samochód przechodzi badania techniczne :) Jeżeli ktoś z Warszawy będzie miał problem - służę pomocą. Teraz za to zastanawia mnie inny problem , gdyż sytuacja powinna być na zdrowy rozum taka, że gdy siedzenie jest zawsze zajęte, to czujnik od pasów zawsze powinien informować, że nie zapięte pasy... ale nie informuje... Poprzedni właściciel wmontował rezystor w miejsce całej elektroniki pod fotelem kierowcy by nie zapinać pasów :shock: , ale tylko w miejsce kierowcy i w bagażniku (właściwie to nie doszedłem dlaczego w bagażniku). Nie ma kabla podłączonego do napinacza pasów u kierowcy. Za to jest podłączony do napinacza u pasażera, tam nie ma żadnego rezystora, więc na zdrowy rozum powinien informować że pasy nie zapięte. WTF :?: Czy te napinacze zadziałają? Czy wtyczka jest tylko do informacji czy do odpalenia tychże też? Dodam, że jak odłączę wtyczkę od napinacza pasażera to pojawia się błąd. Przypominam, że u kierowcy nie mam tej wtyczki :?