Witam! Wyjeżdzając dzisiaj z podwórka ( samochód stał pod chmurką i padał deszcz ) po przejechaniu 2km,trzymając pedał gazu w tej samej pozycji bmka zaczęła mi zwalniać zredukowałem bieg i to samo, na każdym biegu to samo, musialem wcisnac w deche zeby cos się ruszyło. Przełączyłem na benzyne i znowu to samo, później na gaz i dalej to samo, wydaje mi sie że jak przegoniłem ją na trójce to zaczęła normalnie jechać ale i tak słabo reaguje na gaz. Oczywiście na gaz przełączyła się już na podwórku. Wiecie może o co tu chodzi? Dodam jeszcze że nie miałem już prawie benzyny i że filtr gazu wymieniany był w lutym a paliwa jakies półtora roku temu. Prawdopodobnie kończy się też most bo przy wbijaniu biegu i puszczeniu sprzęgła słychać uderzenie na tylnej osi. Gaz jest firmy Stag zamontowany w 2006r.