tonysnk

w piatek rozmawialiem z mechanikiem i zdiagnozował wyłaczony przepływomierz zamówił nowy cena 800 zl (sznurek i do lasu) ale cóz mam nadzieje ze tu wlasnie tkwil problem z moim autem ponadto powiedzial ze wtryskow nie rusza bo z jego punktu widzenia nie ma to powiazania hmm moze ma racje moze nie jednak po podejciu Pana z Tercaru widze ze jest profesjonalista zreszta same dostanie sie do niego bez kolejki wymaga polecenia od znajomej szychy wiec o czyms to swiadczy przepływka bedzie kolo srody bo co tu jest dziwne zamiast odrazu z lublina do dukli jedzie przez centrale w warszawie do dukli dziwne ale co zrobic taka polityka firmy z kolei tak sobie mysle ze jesli nie bedzie to problem z przepływka to juz nie wiem troche mnie to podłamuja bo samochod za kupe szmalu a tu takie problemy jedyne wyjscie bedzie sprzedac i nara trzeba bedzie kupic jakiegos benzyniaka nawet z 3 litrowym silnikiem a niech spali wiecej ale na naprawach sobie to zrekompensuje - dzisiejsze diesle to dziadostwo kiedys w dobrych czasach czlowiek mial golfa 2 z silnikiem diesla to jezdzil i jezdził nasypał ukrainskiej wachy za pare groszy i sie smiał a teraz same problemy z tym dieslami - no more !!!

znalazlem chyba takie mechanika Tercar w Dulki przy drodze na barwinek moze ktos cos tak kiedys robil moze sie wypowiedziec turbo dziura była dosc znacznie odczuwalna

ale ona była wyłaczona ! stad nie wykazywała błędu

po ogledzinach i długiej dłubaninie mechanika wnioski: filtr powietrza zasyfiony na maksa ( co dziwne bo nie dawno VII.2012 byl zmieniany ale jako laik usunąłem z filtra białą włóknina oklajaac filtr stad jego tzw zasyfienie) druga sprawa to wyłaczony przepływomierz hmm teraz tylko pytanie czy po wymianie przepływki usterka kopcenia falowania obrotow i calje reszty znikinie??

prosze o wypowiedz równiez innych znawców

witam oto spostrzezenia z dzisiejszej jazdy: po czyszczeniu kolektora egr i przepływki odpieto akumulator po jego podlaczeniu spalanie pokazało cos 39 l/km pojedzilem troche na duzych predkosciach i spalanie zeszlo do 11,9 l/km czyli wartosc w miare akceptowalna przy postoju na swiatlach zadnego dymka nie puscil ani obroty nie falowały dopiero po dluzszym postoju ( pare minut 3 -5 ) zaczal falowac na obrotach i puszczac smierdzacego dyma z mechanikiem droga dedukcji doszlismy ze raczej to nie sa wtryski tym bardziej odma padlo podejrzenie na czujnik cisnienia paliwa czy jakos tak co moi drodzy sadzicie czy ktos mial juz doczynienia z padnietym albo przycinajacym sie tym czujnikiem ponadto podlaczylismy auto do komputera nie wykazywalo zadnych bledów ten blad ktory wystepowal przed czyszczenie kolektora i reszty dzis nie wystapił

Panowie czy serwis Aso BMW cos pomoze w tej kwesti czy tylko mnie oskubia??

sanok a auto to 2.0 diesel 150KM przebieg 201000

witam Panowie to moj pierwszy post na forum wiec prosze o wyrozumiałosc dotknął mnie dziwny problem z ktory nie moge sobie w zaden sposob poradzic w czym rzecz: posiadam bmw x3 rok prod 2006 przebieg 201000 silnik 2000ccm td moc 150KM od pewneog czasu autko gdy postoji z zapalonym silnikiem na biegu jałowym deliktanie faluja obroty i dochodzi taki moment ze silnik drga delikatnie a rury wydostaja sie kleby smierdzacego dymu cos w kolorze biało - niebieskim pewien lokalny macher podpiał go pod komputer i wyszla mu jakas dziwna kompresja wykracaja po za zakres na 2 garze pozostałe gary byly okey wiec pierwszy pomysl sprawdzenie wtrysku na 2 baniaku , wtrysk sprawdzono był OK ale dalej sie tak działo jak powyzej dym i duze spalanie sprobowal przelozyc wtrysk bez rezultatu , szukalismy dalej podlaczylismy komputer wyszedl bład sterowania płynna praca silnika :?: :?: wiec wyjelismy kolektos ssacy egr ktore zostały wyczyszczone z nagaru bylo tego sporo ale problem nie zniknal auto dalej duzo pali prawie 14 litrów i do tego na postoju delikatnie faluja obroty i kopci Moi drodzy nie wiem co poczac z tym problemem gdzie szukac rozwiazania moze ktos sie spotkal z podobnym problemem