Witam wszystkich. Od pewnego czasu zmagam się z problemem "świecącej lampki ABS" w moim E36 316i, lampka zapaliła się jak przykręciłem ją (odkręcona lampka to spuścizna po poprzednim właścicielu). Oczywiście wg teorii w takim przypadku ABS działać nie powinien, a jednak poniżej kilka faktów: 1) Zimą jakoś nie narzekałem na brak ABSa - tj. przy hamowaniu wydawało się, że hamulce ładnie "dostosowują prędkość kół do powierzchni", a pedał hamulca bije i wszystko wydaje się cacy 2) Czujniki przy wszystkich kołach - każdy na poziomie 1,1kO 3) Podłączenie pod komputer (INPA) - błędy były na 3 kołach (czujniki), zresetowałem i po tygodniu znowu podłączyłem - już się nie pojawiły ponownie (a lampka nadal się pali) - ogólnie wg komputera nie ma błędów w module ABS 4) Podłączenie pod komputer (INPA) - sprawdzenie prędkości kół - "na żywo" obracałem każdym kołem i na ekranie widać było prędkość - IMO wydaję się, że czujniki są w porządku Macie może jakieś pomysły co zrobić z tą nieszczęsną lampką (lub może po prostu coś nie działa, a nie zauważyłem tego jeszcze)?