Witam, zakładam temat, bo pomysły i podpowiedzi z forum się już skończyły...:( Mam problem z ogrzewaniem, sprawa miewa się tak, że samochód po odpaleniu i przejechaniu kilometra czy dwóch łapie temperaturę silnika, w każdym bądź razie w dość szybkim tempie temperatura silnika wskazuje na kreskę w pionie(więc wykluczam termostat). Z nawiewu z lewej strony leci zimne powietrze, z prawej strony letnie. Przy zmniejszeniu nawiewu zaczyna tylko z prawej lecieć trochę cieplejsze, ale szału nie ma:(. Jadąc trasą trzymając ponad 3 tys. obrotów dalej tylko i wyłącznie prawa strona leci jeszcze cieplejsze powietrze, ale jak na maksymalną temperaturę to to nie to!!(dodam, że wszystkie manewry robię na 32 stopnie). Ale w takiej sytuacji jak tylko zwiększe nawiew to zaczyna lecieć letnie. Ze wskazówek forum wrzuciłem odkamieniacz i płyn do czyszczenia chłodnic Prestone do nagrzewnicy na 10-15 minut, wypłukałem, przelałem gorącą wodą i zalałem nowym płynem chłodniczym. EFEKT? - bez zmian. Śmiem stwierdzić, że lewa strona podniosła niewiele temp. nawiewu(ale to mogą być moja urojenia) Wiele wskazuje na to, że nagrzewnica "umarła"...ale czy ewentualnie jest jeszcze inne wyjście z sytuacji? Są podobno dwa termostaty w tym samochodzie, czy możliwe, że drugi robi takie ekscesy? Bardzo proszę o pomoc. Z góry dziękuję Grzesiek