Po nocy ubytek w zbiorniczku ok.1,5 cm. Nigdzie nie ma wycieku. Silnik pracuje równo, nie dymi na biało. Pomyślałem że to uszczelka pod głowicą. Zdjąłem dekiel od zaworów i okazało się że od spodu jest cały w wodzie pomieszanej z olejem. Zdjąłem głowicę, uszczelka była w bardzo dobrym stanie, żadnych śladów pęknięć, przecieków. Czy to pękła głowica, że woda jest w oleju na górze silnika. A może to jednak wina uszczelki, mimo że dobrze wygląda, ale z kolei czy jest możliwe, aby woda przeciekała nawet na niepracującym silniku. Słyszałem, że w 320 i (M 20) pękają głowice pod wałkiem. Czy jest sens sprawdzać tę głowicę na szczelność, czy lepiej kupić używkę. Ale po co ładować się w koszty, jeśli to może nie głowica, proszę poradźcie.