
vincenzo333
Zarejestrowani-
Postów
68 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez vincenzo333
-
Dokladnie. Ja nie chcial bym sie bawic w sherlocka, ale moze to konkurencja nawzajem sobie takie swinki podklada oczerniajac wzajemnie autka :twisted: a np. ten watek jest zalozyl ktos bez vinu i do teraz go nie podal... :roll: faktycznie tylko syf sie przez to robi i wrozenie z fusow bez zadnych konkretow, a chyba nie o to tu chodzi :?
-
Odnosnie tych ostrych slow w kierunku sprzedawcy, to bez przesady - moze chlop nie wie co ma... Ale moze tez bezczelnie wykorzystuje fakt, ze jest to jedno z nielicznych 335 z europy, wiec nieweryfikowalne poprzez carfax no i ze e92 ma plastikowe blotniki, wiec miernik tez nic tu nie wykryje. Niemniej, mogl by to rozegrac zupelnie inaczej, bo uszkodzenia nie byly jakies przerazajace, wiec po co tu kity loic... :| a co do potencjalnego zainteresowanego, ktory chce kupic auto, ktorych jest na calym polskim rynku kilka, nie wychylajac sie poza wlasne osiedle to rowniez gratuluje :cool2: tak jak kolega napisal o ogloszeniu na slupie, tak ja proponuje zamiescic ogloszenie na tablicy pl i czekac az ktos przyprowadzi takie 335 pod dom -oczywiscie w ulubionym kolorze; zarowno skory jak i lakieru oraz w cenie 49 tys do sporej negocjacji (koniecznie salon polska, bezwypadek 1000% oraz przebieg max 50k. Wyposazenie oczywiscie pelne :wink: ) powodzonka kolego :cool2:
-
Z tym, ze 'bezwypadkowy' to przesada, mogl by smialo pokazywac te uszkodzenia,jak na wiekszosc 335 (usa) to tragedii i tak nie ma absolutnie. No i te fotki faktycznie o kant d... Rozbic. Na zywo potem ktos powie; looo panie, ale to przecie inne auto bylo, takie blyszczace :D no i cena chyba ciut przesadzona. Powinno byc jak na moj gust z 10k mniej, info o uszkodzeniu dla zainteresowanego i wtedy bylo by ciekawie :)
-
Masz racje Maciek323, pomysly bywaja przerozne, wiec zawsze warto uwazac. Tym bardziej moze w tym przypadku ktos kto ma niedaleko niech podjedzie i obejrzy to autko na zywo, powinno to rozjasnic nieco te ciekawa sprawe i pomoc koledze w ew podjeciu zainteresowania tym egzemplarzem, bo dotychczasowe dywagacje sa jak wrozenie z fusow, skoro autor tego posta nie widzial auta, a nawet nie wie czy poprawny vin podaje :duh: albo raczej z tego co pisze dalej podaje niepoprawny :mad2:
-
Jest jako 'uszkodzone' wiec nie ma co igielki szukac... Fakt, mogl odsniezyc, ale wychodzac z zalozenia, ze ktos zainteresowany pisze sie z gory na uszkodzona, to wlasciwie czy gdzies sie jakas ryska trafi to juz chyba nie robi duzej roanicy. Obejrzec i tak trzeba na zywo, a ze nie jest to woz z kategorii 'igla' tylko z kategorii 'uszkodzony' to nie ma co sie chyba czepiac, ze fotki nie jak pod igle...
-
Temat przebiegow to zawsze bedzie moim zdaniem temat rzeka. Nie mowiac naweg o autach na sprzedaz, a o przypadkach znanych mi osobiscie. Moj brat ma w firmie vito rocznik 2000 kupione przez niego w salonie w polsce jako nowe i ma w tej chwili przebieg 140 tys km. Kto w to uwierzy...? Nikt, ale tez auto nie jest do sprzedania, bedzie sobie jezdzilo az dokona zywota. Jest uzywane do sporadycznych przewozow na terenie miasta i to tyle. A z drugiej strony wspolnik w tej samej firmie swoim benzynowym alfa romeo brera nakrecil przez 2 lata prawie 250 tys km, bo ciagle lata po calej europie. Kiedy bedzie miala 4-5 lat, wiec pewnie przyjdzie tez czas na zmiane bedzie pewnie miala jakies pol miliona... :twisted: a przeciez wiekszosc akurat tych aut ma po 4 latach ledwo 50 tys. Reguly z przebiegami moim zdaniem zadnej nie ma i ja osobiscie aawsze bede patrzyl wylacznie na stan faktyczny auta, licznikow jak dla mnie w ogole moglo by nie byc. Bo co z tego, ze ma prawdziwe 150 tys jak jest to totalny smietnik, albo odwrotnie - co z tego, ze ma 300 (nawet skrecone na 180) jak jest mega zadbane, serwisowane na czas itp. Jesli stan faktyczny bylby wzorowy to jak dla mnie auto moglo by miec na liczniku nawet i 600 tys. Wolal bymtakie niz "podjechane" ale z przebiegiem 150 :wink:
-
Popieram w pelni 320si - mowimy o kilkunastoletnim autku za ulamek ceny nowego, wiec nie wymagajmy cudow. Auto ktore w pelni spelnilonby oczekiwania niektorych uzytkownikow forum musialo by kosztowac z 60% wiecej niz normalne. No i nigdy by sie nie sprzedalo, bo "za drogie - na pewno szrot i jeszcze chce zarobic krocie" :mrgreen:
-
To chyba w ogole jest vin od innego auta, bo jest wyraznie, ze 318, a auto z ogloszenia ma dwie rury, akumulator w bagazniku no i sama fotka silnika wskazuje, ze to cos powyzej 2l :8) no na pewno nie 318 w kazdym razie. Poza tym z vin wychodzi tapicerka welur, a tu skora. Ale swoja droga kolesie ladnie zakreceni, ze im sie viny pomieszaly. Tez szukam wlasnie coupejki w podobnej kwocie. Moze doradzicie jaki motor najlepszy do tego modelu tzn. W sumie to interesuje mnie albo 323 albo 328 :P :P mniejsze za slabe :8)