Ostatnio okazało się, że mam do wymiany gumowe osłony na półosiach, były porwane jakby poprzedni właściciel wjechał na drut kolczasty lub pociął je złośliwie. Wymieniłem je na nowe, ale: okazuje się, że gdy wysiadam z samochodu po dłuższej jeździe czuje swąd palonej gumy. Obawiam się, że ten nieprzyjemny zapach dochodzi właśnie z tych nowych osłon (chyba to się nazywa fachowo manżety). Zaraz okaże się, że znowu mam do wymiany te osłony. Co może być tego przyczyną? Jedyne, co mi przychodzi do głowy to nieustawiona zbieżność lub zły kąt nachylenia tylnych kół? Może poduszki pod tylnym mostem do wymiany(o ile takowe są)? Czy tylko? Czy ktoś miał podobny problem? Liczę na wasze sugestie. pozdrawiam marciano