waldiBMW320d

Sprawa rozwiązana. Byłem u kolegi z forum BMW aby zmienić mapę silnika w celu wyłączenia EGR (wyeliminowanie dostawania się do silnika spalin), całkowite wyłączenie to tylko poprzez zmianę mapy (w DISie można jedynie to ograniczyć, a zaślepienie wężyka EGR powoduje zaświecenie się kontrolki Check Engine) ale to tak na marginesie. Powracając do rzekomego oleju na pompie i alternatorze to śmieszna sprawa, pierwsze to kolega zdiagnozował, że nie jest to olej ze wspomagania ani nie z silnika. Po prostu wąż, który wychodzi z EGR do turbiny był nacięty w okolicy EGR pod takim kątem że zabrudzeniu ulegała pompa i jej okolice. W wężu jest 20barów, jak się rozgrzewał guma robiła się miękka i pod ciśnieniem sykało. Przejechałem 100 km i pompa suchutka. Pozdrawiam i dzięki za zainteresowanie tematem.

" wymieniłem uszczelkę na wężu ciśnieniowym, uciąłem kawałeczek węża przelewowego i zacisnąłem nową opaską." tak jak pisałem, przewody na połączeniu na pewno nie ciekną. Wygląda to mniej więcej tak: http://img833.imageshack.us/img833/1135/7van.jpg

Olej na alternatorze. Witam. Mam taki problem, nie wiem czy będziecie w stanie mi pomóc bo problem jest na miarę Sherlocka Holmesa. Przeczytajcie po kolei uważnie mój post, będę bardzo wdzięczny. A mianowicie…. Swego czasu zauważyłem olej na alternatorze, zadzwoniłem do mojego serwisu i powiedzieli, że jak coś sprawdzali to coś im tam się wylało, nie wiem dokładnie o co chodziło. Wytarłem więc alternator i pompę wspomagania bo ona też była mokra do samej góry (łącznie z plastikowym zbiorniczkiem). Pojeździłem trochę – znowu jest pompa mokra i alternator, a wszystkie znaki wskazywały na to, że cieknie z pompy wspomagania. Wytarłem jeszcze raz dokładnie, zauważyłem że okolice pompy są suche. Przejechałem jakieś 10km, paczę pod maskę, zbiorniczek jest suchy a pompa zaczyna się pocić na spodzie, alternator suchy. Jeżdżę następne 20km, zaczyna pocić się też zbiorniczek – wbrew prawom fizyki olej wyraźnie idzie do góry, jak nagromadzają się go na pompie większe ilości to kapie na alternator. Wymieniłem więc pompę – inna używka. Ten sam schemat wydarzeń, okolice popy suche poza pompą i alternatorę. Tak samo jak wcześniej olej zaczyna gromadzić się na spodzie pompy, później zaczyna się mokry robić zbiorniczek aż wszystko zaczyna kapać na alternator. Sprawdzam, sprawdzam i sprawdzam, nie tylko ja bo też i inne osoby znające się na motoryzacji i naprawdę nie widać żadnego innego miejsca wycieku. Silnik jest suchy tylko pompa i alternator są mokre. Wspólnie doszliśmy do wniosku, że mam pecha ale pompę którą zakupiłem muszę odesłać bo jest nie szczelna. Zakupiłem następną pompę, wymieniłem uszczelkę na wężu ciśnieniowym, uciąłem kawałeczek węża przelewowego i zacisnąłem nową opaską. Dalej to samo, identyczny schemat. Nie wiem , czy to jakieś siły pozaziemskie działają ale co to jest, skąd może olej przedostawać się coraz wyżej. Myślę sobie, że może jak wylał się olej do alternatora podczas kiedy auto było w serwisie to on cały czas paruje z alternatora do góry. Tak ale dlaczego najpierw mokra jest pompa od spodu, potem zbiorniczek a na końcu alternator.

yoshimura01 wtryskiwacze pracują prawidłowo na zimnym silniku, sprawdzane auto całkowicie pod komputerem programem INPA oraz DIS. Samochód przez tydzień stał w warsztacie i mechanicy codziennie rano robili testy. Żadnych błędów, problemów z wtryskami ... A problem jak na filmiku: http://www.youtube.com/watch?v=0u27HX2bXDU

Witam. Wczoraj odebrałem auto z serwisu. Kompresja idealna więc sam silnik jest w porządku. Mechanicy pożyczyli mi nową pompę paliwa (tom która znajduje się miej więcej w połowie długości samochodu) po prawdopodobnie jak jest zimno -15stopni to się wiesze i nie daje odpowiedniego ciśnienia. Niestety dziś rano odpalił mi dopiero za trzecim razem więc już nie wiem co to może być. A może faktycznie ten czujnik położenia wału o którym pisze skarb :?:

skarb przy okazji jutro zmierzę kompresje silnika bo takie objawy mogą dawać początki słabszej kompresji silnika. Jeśli wyjdzie poprawna to tak czy inaczej nic już nie będę wymieniał "na czuja" tylko poczekam aż to co powoduje moje poranne problemy z autem bardziej się uwidoczni i będzie wykrywalne podczas elektronicznej diagnostyki silnika.

Sterownik świec żarowych wymieniony na nowy oryginalny BERU 2 tygodnie temu a objawy identyczne. skarb Ja już wymieniłem sterownik świec mimo iż serwis twierdził, że jest dobry i straciłem tylko 240zł + wymiana. Nie chcę ponownie wymieniać następnej części, której nie jestem pewien poza tym komputer jej nie wykazuje. Tak poza tym miałem kiedyś walnięty czujnik położenia wału w samochodzie innej marki, ale objawiało się to tym iż rozrusznik kręcił i kręcił a auto nic nie reagowało (czujnik nie podawał sygnału do komputera że "czas na zapłon") oraz potrafił zgasnąć podczas jazdy. Tak jak pisał: U mnie natomiast auto od razu próbuje zapalić więc wydaje mi się że czujnik podaje sygnał do komputera, nie gaśnie podczas jazdy. skarb chyba, że byłeś świadkiem identycznego przypadku jak u mnie i czujnik pomógł ale zakładając, że dana osoba miała wszystkie inne elementy odpowiedzialne za odpalania poprawne tak jak ja tzn, sterownik, świece, układ paliwowy, prąd do świec idealny ....

Witam ponownie. Auto diagnozowane w serwisie BMW przez poranny tydzień. Codziennie rano odpalane i wszystko w porządku według diagnostyki tzn.: -układa paliwowy daje odpowiednie ciśnienia -prąd do świec dochodzi idealny -świece nowe i w 100% sprawne -czujniki temperatury i inne zdają się być również w porządku -żadnych błędów w pracy podczas diagnostyki komputerowej na zimnym jak i ciepłym silniku Może macie jeszcze jakieś propozycje :?:

No myślę że sterownik świec, bo skoro ja regenerowałem wszystkie wtryski i nic nie dało co do porannego przebierania (pomogło tylko na szarpanie podczas jazdy) to za poranne odpalanie jest odpowiedzialny sterownik świec żarowych. Luki82 bardzo dziękuję za cenną informację.

maniek21112 dzięki za wskazanie miejsca czujnika

Dziękuję. Pewnie tak zrobię. Kiedyś miałem uszkodzony czujnik położenia wału w Renault Megane 1.6, był on bardzo łatwo dostępny, przeczyściłem go zwykłą szmatką a problem jak ręką odjął ale objawy były takie, że auto na zimnym idealnie paliło lecz jak już było rozgrzane to często nie paliło rozrusznik kręcił i kręcił ale czujnik nie podawał sygnału o ruchu wałem i nie było zapłonu. Na ciepłym czujnik tracił swoją rezystancję.

17 Czujnik ciśnienia 240KPA tak pisze w opisie ale może: http://allegro.pl/czujnik-polozenia-walu-bmw-3-e46-318d-320d-330d-i2856711073.html

Czy mógł by ktoś wskazać w jakiś sposób gdzie się znajduje czujnik położenia wału w mojej BMW 150kM

Czujnika nie sprawdzałem. Zwrócę na to uwagę może to on jest przyczyną, boję się tylko żeby nie była to oznaka że silnik jest wyeksploatowany przez niewłaściwe traktowanie poprzedniego właściciela lecz powiem szczerze, że auto ogólnie jest zadbane i poza tym paleniem nic na to nie wskazuje.

Jak już pisałem odnośnie przebierania podczas odpalania to podtrzymuję swoją opinię na ten temat: Regeneracja wtryskiwaczy nic nie dała, pomogła mi tylko w sprawie tracenia mocy, przerywania podczas jazdy. Przenoszę swój problem na: viewtopic.php?f=69&t=205334 gdyż moje BMW to e46 jak już na samym początku pisałem i nie chciał bym robić na forum bałaganu. Pozdrawiam.

Witam wszystkich. Mam problem z odpaleniem mojego BMW 320cd, 2004r przebieg 210tyś km. Gdy jest zimno tak od +2 stopnie i poniżej auto przebiera podczas odpalania lecz trwa to krótko ok. 2 sekund zaraz po odpaleniu a poza tym podczas jazdy potrafiło przerywać (tracić moc). Diagnoza w serwisie BMW – wtryskiwacze (odnośnie tracenia mocy podczas jazdy, przerywania podczas jazdy) Wtryskiwacze zregenerowane auto już nie traci mocy podczas jazdy lecz przebieranie poranne zostało a tak przy temperaturze -10 stopni jest dramat. Wymieniłem jeszcze świece żarowe, filtr paliwa, akumulator jest w dobrej kondycji. Auto przeszło pozytywnie diagnozę komputerową w serwisie BMW Dodaję filmik do obejrzenia po 2 dniach postoju w temperaturze nocnej sięgającej -12 stopni. http://www.youtube.com/watch?v=0u27HX2bXDU Bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam wszystkich.

No właśnie Wierzbin co to daje, że jako pierwszy porównujesz swoje BMW do malucha, czy kamaza Ja w przeciwieństwie do ciebie piszę, że znam gorzej odpalające dieasle i to młodsze. Piszesz sam o Sobie ?? Z brakiem konsekwencji w twoim wypadku nie będę się spierać i już polemizować. A tak na marginesie to wspomniane przeze mnie nie zawodne jak dla mnie auto porównawcze nie miało 20 lat lecz 9 (pomyliłeś się o 11 lat), staraj się czytać ze zrozumieniem. Pozdrawiam. Ps. Następnym razem dobrze przeczytaj historię postów zanim zaczniesz krytykować, ja cię nie skrytykowałem jako pierwszy za twoją demokratyczną wypowiedź.

Trochę źle mnie odczytałeś. Powiem tak: Od razu zaznaczam, że nie nadaję na markę BMW. Miałem kiedyś Golfa z silnikiem 1.9 TDI z przebiegiem 320 tyś. km w który i tak nie wierzyłem. Tankowałem na wszystkich stacjach (nawet tych podejrzanych). Poprzedni właściciel o auto nie dbał, wiem bo go znałem po prostu bardzo tanio go kupiłem. Z silnikiem nigdy się nic nie działo a sprzedałem go ze wskazaniami zegara 450 tyś km. Obecny właściciel dalej go eksploatuje i technicznie mówi że nadal jest ok. Jeszcze raz powtarzam nie nadaję na BMW lecz stwierdzam tylko fakty, które znam bezpośrednio. Wierzbin jesteś nie obiektywny, przecież sam napisałeś "To, że pracuje jak maluch przez te parę sekund, jeszcze jakoś znoszę, najgorsza jest chmura spalin jak ze starego kamaza..." No to raczej ty pojechałeś bo do malucha, kamaza to bym nigdy BMW nie porównał. Poza tym ja staram się jak najbardziej rzetelnie przedstawić sytuację.

U mnie przebiera lecz "chmury spalin" nie ma. Ps. Widzę jak inni odpalają diesele różnych marek: Volvo, Ford... doznania dźwiękowe są jeszcze gorsze niż naszych BMW a i dym podczas przepalania jest widoczny. Podobno każdy dieasel ma prawo zadymić. Nie raz widziałem dieasle w momencie nagłego przyśpieszania i dymiły również mimo iż były dość młode. Sąsiad ma Volvo xc90 i jak odpala to jest dźwięk jak by miał się silnik rozlecieć. Reasumując mnie również się to nie podoba i przy dzisiejszych realiach już nigdy nie kupię dieasla. Samochody BMW w dieaslu są trochę awaryjne i mają pewne niedociągnięcia.

Ja zacząłem od świec żarowych co nic nie dało. Problem z przebieranie mamy też w okolicach +2, +3 stopniach a wtedy świece żarowe nie odgrywają większej roli. To raczej nie świece, rasta78 też wymienił świece i nic. Być może w twoim specyficznym przypadku tak jest.

Zgadzam się z tą opinią,... dlaczego? Otóż jak już pisałem wcześniej mam identyczne objawy jak w temacie. Auto przebiera obrotami po odpaleniu na zimnym silniku, trwa to jakieś 1,5-4 sekund, ponadto miałem problemy z utratą mocy podczas jazdy tak jak by któryś z cylindrów podczas jazdy tracił kompresję. Pierwsza diagnoza - uszkodzone 2 wtryski (jeden już lał, drugi do naprawy) Czyszczenie preparatami do paliwa nie przyniosło skutków. Następna diagnoza w serwisie BMW potwierdziła powyższą usterkę wtrysków lecz co do przebierania podczas odpalania na zimnym silniku to według fachowców z serwisów norma i nie ma to nic wspólnego z wtryskami, których złe działanie objawia się utratą mocy podczas jazdy. Wtryski oddane do pompiarza, 2 naprawione kompleksowo a dwa przeczyszczone. Uzasadnienie tego, że się zgadzam z opinią rasta78: Po naprawie wtrysków i sprawdzeniu parametrów pracy silnika i podzespołów, które są w normie rezultat jest taki, że auto dalej przebiera rano podczas odpalania lecz nie traci mocy podczas jazdy co działo się przed czyszczeniem wtrysków (jak na razie nie traci mocy bo sprawa jest świeża - będę informował dalej czy skutek jest do końca pozytywny bo nie chcę zapeszać).

Wtryskiwacze Bosch czyli takie jak w naszych BMW to proste konstrukcje i przede wszystkim dające się naprawić (zregenerować) i są dość trwałe. Należą do wtryskiwaczy elektromagnetycznych i w sprzyjających okolicznościach mogą wytrzymać nawet 300 tyś. km, już na pewno nie mniej jak 180-200 tyś. km. Wtryski Bosch cechują się też dużą i łatwą dostępnością części. Japońskie Denso mają podobna wytrzymałość lecz są ogromne problemy z dostępnością części. Wtryskiwacze Delphi są wrażliwe na złe paliwo i pomimo sterowania elektromagnetycznego raczej nie wytrzymują więcej niż 200 tyś. km. można je za to łatwo naprawić. Najmniej trwałe są nowoczesne wtryskiwacze piezoelektryczne i tu granicą nie do pokonania jest często przebieg 150 tyś. km. a co najgorsze są nienaprawialne. Reasumując cieszmy się, że nasze BMW posiadają wtryski Bosch, proste i tanie w naprawie.

Luki82 jeśli chodzi o koszt nowych wtryskiwaczy do mojej BMW 320d 150km to koszt ok 1100zł/szt Regeneracja wygląda następująco: Najprostsza a zarazem najczęstsza naprawa to wymiana uszczelniaczy i końcówek koszt +/- 300 zł/szt Czasami trzeba wymienić jeszcze gniazdo wtryskiwacza a to dodatkowe koszty co czyni w sumie +/-700 zł/szt Nie zależnie gdzie dzwoniłem i pytałem koszta są zbliżone. A jaki masz przebieg ??

Witam ponownie. Niestety u mnie klapa. Dalej przebiera a na dodatek traci moc podczas jazdy. Podjechałem do serwisu o którym już wczesniej wspominałem i potwierdziła się wcześniejsza diagnoza - WTRYSKIWACZE DO WYMIANY. Klapa.

Witam ponownie. Jak już pisałem moje BMW przebiera podczas odpalania na zimnym a i czasami podczas jazdy traci moc (tak jak by nie dostawał paliwa na któryś z cylindrów), zastosowałem dodatek do paliwa Castrol TDA lecz był za słaby i nie poradził sobie z czyszczeniem wtryskiwaczy (czynność od której radził zacząć mechanik). Kupiłem na stacji paliw dodatek o nazwie "Xeramic Extra Cleaner Diesla" - typowo do czyszczenia wtrysków. Efekt jest taki, że samochód lepiej odpala, nawet teraz kiedy są temperatury niższe od tych przy których ostatnio sobie nie radził. Obecnie odpala prawie, że bez przebierania nawet przy temperaturze 1 stopnia i po nocy z temperaturą ujemną. Poczekam dalej i opiszę czy efekt końcowy będzie zadowalający.