Witam mam pytanie do kolegi boxirafal : Czy odnalazłeś już tą usterkę ? Bo mi się wydaje że u mnie też coś takiego się dzieje :/ Niedawno świrował mi cały komputer , zapalało się wszystko na desce rozdzielczej jak choinka na Boże Narodzenie , milion błędów i tylko Drive do przodu , musiałam poczekać aż wszystko zgaśnie łącznie z radiem i dopóki radio znów się nie włączyło nie było mowy o zgaszeniu silnika ponieważ już bym nie odpaliła auta. Akumulator rozładowywał się do zera . Wymienili mi regulator alternatora i niby wszystko ok bo komputer już nie świruje ale ostatnio postanowiłam że posprzątam auto sama i zajęło mi to ok 1,5-2 h , nie miałam włączonego radia tylko światełka wszystkie i akumulator rozładował mi się doszczętnie do zera , nie mogłam zamknąć nawet drzwi z kluczyka . Jak myślicie czy to gdzieś spięcie na akumulatorze czy już akumulator przez to że tak przez pół roku świrował komputer i go rozładowywał jest do wymiany ? Dziękuję za każdą podpowiedz :)
