witam wszystkich forumowiczow,mam problem z moja bunia. ostatnio odpalilem ja zeby wstawic do garazu no i na drugi dzien braciak grzebal cos przy lampach bo cos bylo z kablami nie tak i nie chcialy swiecic ringi i jak doprawadzil to do ladu chcialem ja odpalic i wyjechac z garazu to rozrusznik wgl sie nie odzywal zero reakcji po przekreceniu stacyjki.rozrusznik juz wymienilem na drugi na dzialajacy i miedzy czasie sprawdzilem jej iskre i tez nie ma iskry. co to moze byc? jak kiedys kupowalem bmke ktora nie odpalala tylko ze byla to e30 2.5 i typek tez grzebal przy lampach zaprowadzilem do elektryka i okazalo sie ze przeciął jakis kabel od kompa czy w tej braciak mogl zrobic to samo?? kolega podpowiada mi ze to moze byc tez komputer. co wy o tym myslicie?