Dziś zrobiłem traskę Kraków - Nowy Sącz i z powrotem. Spokojna jazda 80-90 km/h, "Comfort". Wyszło średnio 4,2 l/100 km. Na pierwszym odcinku do Brzeska, przed górami, 3,9 l/100 km. Szok. Da się osiągnąć takie spalanie, ale trzeba jechać jak typowy emeryt. Ja np. dzisiaj jechałem tak z Tarnowa do Rzeszowa, gdzie nie da się wyprzedzać. No właśnie da się ale zależy to przede wszystkim od konkretnego kierowcy.Niektórzy prowadzą jak szaleńcy dla szpanu a inni bardziej myslą głową a nie nogą, tak wiec podane przez producenta spalanie dla konkretnego auta ma odzwierciedlenie w rzeczywistości dla danego człowieka np.młody gówniarz,facet po 40, emeryt, młoda kobieta starsza kobieta, tak więc niech każdy sobie powie do jakiej grupy należy i niech się prowadzi jak chcę. Zapomniałem się spytać czy w F10 jest możliwa jazda na "luzie" bardzo lubię i preferuję taki styl jazdy i robię tak gdzie tylko się da aby zaoszczędzić np. zjazd z autostrady itp. Wiem że można wybrać F10 ze skrzynią manualną lub automatyczną i czy z automatem można jezdzić na luzie,rozważam dwie opcję F10 520d lub 520i samochód do produkcji.