maciek44

ZWRACAM HONOR BO POST BYL DWA LATA TEMU HAHAHAH SORKI, NIE DOCZYTAŁEM AHAHAHA MA SIE ZAWIASY:)))

18 tys za 92 rok... Kolego to lekka przesada.. ja moją z 91 roku kupilem za 6 tys + opłaty, a to było pół roku temu, i jeszcze nie sam przywiozłem ale od sąsiada-hanldarza, który moze nie dużo, ale napewno doliczył sobie. Tazke 18 tys to sporo przemysl to dobrze i nie pisz ze 14 letnie auto moze byc w stanie idealnym bo to nie mozliwe:) DOBRA RADA STARY- NIE NAPALAJ SIE! a odnoscnie tego co mozna sprawdzic, to od siebie powiem-zwróć szczegółną uwage na stan zawieszenia.... pięta achillesowa mojej beemki:) pozdrawiam wszyskich forumowiczów PS raczej BM"W"wydatek, niż BM"W"yprzedzać :)))

z chlodnicą juz zrobilem wszystko ... jest sprawna na 100%

Witam was, mialem przyjemnosc juz kiedys umiescic nowy temat na tym forum. Wtedy było to związane z przegrzewaniem sie mojel e36 318i '91. Teraz mam dalej ten sam problem. Zaczne od początku. Kupiłem auto w zimie tego roku, przyszlo lato i wszystko zaczelo sie. Początkowo gotowal sie tylko w korkach, na trasie elegancko trzymał 90 stopni. Wymienilem więc visco na nowe(zamiennik Mele) za 200 złotych. Po wymianie visca wydawalo sie ze problem minął, a tu okazalo sie ze sytuacja sie zmienila o 180 stopni, mianowicie w korkach trzymał "jako tako" temperature, natomiast na trasie z koleji zaczął sie grzać. Początkowo nie bylo to grozne ale jak przyszly moce upały stawało sie dosc uciążliwe ze wzgeldu na to ze trzeba bylo jezdzic na ogrzewaniu caly czas. Dobralem sie więc do termostatu. Przedziurawilem go w paru miejscach i wsadzilem spowrotem. Nic nie pomogło, mało tego po tygodniu bylo jeszcze gorzej. Samochód grzał sie 10 min po odpaleniu, pod czerwoną kreskę, a chwile potem właził na nią. Pojechalem więc do mechanika, oboje diagnozowalismy uszczelke pod głowicą. Jednak on srawdził to za pomocą jakiego miernika cisnien, czy czego tam, i wykluczył uszczelke ne 99%. Pozostało mi to VISCO, przypuszczam ze moze to byc ono, aczkolwiek pracuje bo je slychac. Ale co zauwazylem to to ze wtedy po wymianie tego visca, sytuacja z temperaturą sie odwrócila jak pisałem powyzej, czyli to moze byc visco. Jednak z drugiej strony czemu grzeje sie też na trasie przeciez na trasie visco chyba i tak do niczego nie sluzy...nie wiem.... Ten ww mechanik zmienił mi wtedy płyn chlodzący na nowy i ponoć prawidłowo odpowietrzył układ. I o dziwo to pomogło!!! Tylko ze prawdopodobnie pomoglo bo ostatnio mamy tu w Krk gorszą pogode, jest zimno, pozatym nie robie betą długich dystansów. Do dzisiaj. Dzisiaj jezdzilem po miescie i znowu to samo ale po jakich 2 godzinach jazdy!! przez dwie godziny lajcik 90 stopni bez milimetra odchyłu, po 2 godzinach jakby na zawołanie wskaznik powoli sie przesuwa.......NIE WIEM CO TO, wiem ze chlodnica, pompa są na 100% sprawne, Przypuszczam ze uklad sie sam zapowietrza, ale czemu????? czy przyczyna moze leżeć w związku pomiędzy nowym (aczkolwiek zamiennikiem) visco, a wodą w chlodnicy, ze visco sprawia ze uklad sie zapowietrza, i ubywa wody, bo mi ubywa... czy moze byc to jakas nieszczelnosc.prosze o pomoc, z góry dziękuje PS visco na wolnych obrotach przy temp 90 stopni pracuje tak ze mozna je palcem zatrzymac... czy to normalne..., ale przy 95 stopniach przy ruszaniu drze sie jak odrzutowiec, dlatego wiem ze działa... A moze podziurawienie termostatu nie wystarcza, moze trzeba poprostu wsadzić nowy.... nie wiem ogłupiałem...

witam. mam pytanie, czy da sie jakos sprawdzic czy uszczelka pod glowicą jest do wymiany?? silnik mi sie gotuje i nie moge znalezc przyczyny, napewno nie termostat nie visco. I drugie pytanie jak najlepiej przeczyscic chlodnice i sprawdzic czy nie jest zakamieniona itp. oraz jak powinno sie prawidlowo oodpowietrzac uklad chlodzenia??? z góry dzieki wszystkim, maciek

hehe to dobrze ze tylko deska tak wygląda. chociaz tył tez tak trosze jakby ktos przy rysowaniu zasłabł i gwałtownie opadła mu ręka w dół, ale coz wazne ze jest młodsze auto bo ma tylko 10 lat (hahaha tylko-prawie nówka) takze moze jeszzce pojezdze a na tym nie cche stracic, sprzedaje jak ktos jest z krk to zapraszam 91 rok 318i ładny kolor TOLEDO 340 tys przebiegu ale przynajmjinej wiesz ze prawdziwy i nigdy zprzodu bite nie bylo, az mnie moj mechanik wysmial mowi ze piwerwszy raz na oczy widzi bez wypadkową e36 15 letnią ahahah

a tak wogole jako posiadzaczom beemek podobają wam sie compacty??? bo moja dziewczyna mowi ze to takie dla panienek, ja sie z nią nie zgadzam, ale co wy myslicie??

hmm czy nie wymienial to nie wiem... ale powiedz mi czemu bezposrednio po wymianie visca by poszla ta pompa???? przedtem wsyzskto bylo OK.. moze zbieg okolicznosci.. wsumie w betkach zbiegi sie często zdażają:) hehe

no moja ma 340 tys to pewnie pompa już poszła

a jak mozna pompe sprawdzic??? bo nie wiem czy to tak, ale jak otwarlem zbiornik na wode do chlodnicy to przy dodaniu gazu elegancko wszystko wypluwało na zewnątrz, takze jak to jest TO to dziala, ale tak jak mowie, nie wiem.... to jest moje pierwsze auto i jeszcze beekma hehe

nie pompy nie, sprawdze ją jutro. Ale powiedzcie mi czemu to sie stalo wszystko po wymianie Visca??? Przed wymianą w korku sie grzał na maksa, na trasie ZAWSZE 90 stopni trzymał, po wynianie- dokladnie na odwrót. Dziwne tez zeby zaraz po wymianie siadla pompa czy zatkała sie chlodnica.... wogole musze opchnąć to auto ,czeka na mnie compact we wiedniu 1.8 tds '97 rok co mozecie o tym aucie powiedziec, przy okazji. dzieki

no zgadzam sie zamiennik to zamiennik, ale działa narazie tego jestem pewien bo sprawdzałem. No cóż jutro wezme przedmucham chlodnice (powietrzem hehe:) i odpowietrze układ kolejny raz, mzoe cos da a jak nie to bedziemy sie dalej martwic....

płyn jest w pożądku, a jak włącze ogrzewanie to sie nie grzeje. Przeczuwam ze to przez jakiś związek pomiędzy nowym viskiem a chłodnicą, bo po zmianie visca to zacząło się dziać, jak opisalem wyżej.

patrzylem na chlodnice no jest troche ubrodzona robakami ale nie wydaje mi sie zeby az tak, zeby to mialo wplyw na chlodzenie, ale przedmucham profilaktycznie. a moze cala chlodnica jest poprostu do bani?? jak to sprawdzić??

OK sprawdze to dzieki. A tak sobie jeszcze mysle, moze cos jest ze wskaznikiem tempereatury ?? albo z czujnikiem od tego wskaznika, bo jak dojechalem teraz do Krakowa zgasiłem silnik wskaznik był zaraz pod czerwonym paskiem, a po 15 min spadł idealnie na 90 stopni...

Witam, mam problem z przegrzewaniem w e36. Kupiłem auto zimą wszytko ładnie pięknie, potem w lecie zaczął sie potwornie przegrzewać, tylko w korkach, ALE na trasie choćbym nie wiem jak cisnął to wskazówka sie nie ruszała z 90 stopni... Wymieniłem więc VISCO na nowe i super w korku trzyma temperature, ale teraz na trasie sie GRZEJE!!! jade spokkojnie jakies 20 min wszystko OK, jest 90 stopni, a nagle wskazówka gwałtownie rosnie zaraz pod czerwony pasek i tam sie zatrzymuje... chyba ze docisne do 140km/h albo więcej to wtedy najeżdża na lampke i zapala sie (lampka). Co sie dzieje??? przewierciłem termostat w paru miejscach zeby sprawdzic czy to on, minimalnie pomogło!!! Co to moze byc , boje sie ze uszczelka pod głowicą, ale z drugiej strony czemu to sie stało po wyminaie VISCA na nowe??? prosze o pomoc z góry dziękuje. maciek . ps visco mam zamiennik MELE