Skocz do zawartości

Kaczy_skc

Zarejestrowani
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kaczy_skc

  1. Ringi SMD z modułem DLR wychodzą prawie 400zł ;/ CCFL kosztują 4 razy mniej. Czy ringi SMD jako światła dzienne będą w pełni legalnym rozwiązaniem? Czy przy pierwszym spotkaniu Pana Władzy pożegnam się z dowodzikiem ?:P Właśnie o to chodzi, że auto będę mieć dopiero wtorek/środa, a xenon chciałem zamówić teraz, żeby potem znowu nie czekać kilku dni na przesyłkę, tylko od razu montować :) Czy HB3 nie było w światłach drogowych, a w mijania h7? Ogólnie żarówka HB3 od H7 różni się tylko tym wygiętym mocowaniem?
  2. Witam Postanowiłem założyć u siebie xenon. Kupiłem lampy z soczewką do przedlifta (jak na zdjęciu) i spryskiwacze. Zostało dorwać samopoziomowanie :) Fizycznie nie mam w tym momencie dostępu do auta (a więc i lamp :P) i nie mam jak sprawdzić jaki zestaw hid mam zamówić Czy ktoś wie jaki hid (h1, h7, d2s) będzie tu pasował? Konieczne będą adaptery? Jeśli tak to jakie? http://allegro.pl/adapter-adaptor-mocowanie-xenon-xenony-bmw-e39-i3084592853.html bo na tej aukcji widzę 12 rodzajów ;/ Dodatkowe pytanie o ringi ccfl, zamawiać obojętnie jakie z allegro, bo wszyscy mają to samo czy jednak czymś się różnią? Od jednego sprzedawcy nie pasują, za małe, za duże, za słabo świecą itp ? http://fotozrzut.pl/zdjecia/3f88161eb1.jpg
  3. Przed przystąpieniem do otwarcia maski zasięgnąłem porady u znajomego który pracował kiedyś dla TU i w firmie zajmującej się ściąganiem odszkodowań. Jeśli były zrobione zdjęcia poprzednich uszkodzeń to mogę spokojnie otwierać i demontować co chcę (oczywiście w zakresie tych uszkodeń). TU nie może w żaden sposób narzucić mi w jaki sposób rozporządzam swoją własnością. W pierwszym momencie nawet chciałem zawieść auto na warsztat ale nie jeździ bo zgiął się dolny wahacz, a TU stanowczo odmówiło lawety i zapłaty za postój i oględziny w warsztacie. Podaj podstawę prawną, wg której TU odmawia drugich oględzin i dokalkulowania szkody. Oczywiście szkodę uznali za całkowitą.
  4. Witam 08.03 miałem kolizję, facet wyjechał z podporządkowanej i uderzył w lewy przód mojego auta. Na miejscu była Policja, facet został ukarany mandatem. Tego samego dnia zgłosiłem szkodę do jego TU (Liberty Direct). Rzeczoznawca przyjechał 12.03, porobił zdjęcia spisał protokół. W wyniku zdarzenia maska razem z błotnikiem zawinęła się do środka i nie było wtedy możliwości jej otworzenia. Pan robiący wycenę pokazał mi, że wpisuje to w protokole i powiedział, że będzie konieczna kolejna wycena po otwarciu maski i ewentualnym demontażu błotnika. No i tutaj zaczyna się robić (nie)wesoło... Korzystając ze sprzyjającej aury (1 stopień na plusie :D), uzbrojony w "ciężki sprzęt" otworzyłem maskę. Tego samego dnia dzwonię do TU, że mogą przyjeżdżać na dodatkowe oględziny. Babka na infolinii, że ok, że przyjęła dyspozycje i już zaznacza i ktoś się będzie ze mną kontaktować w tej sprawie. Czekam 24h, nic. Znów telefon i znów to samo. Tak jeszcze ze dwa razy, za każdym razem odbiera ktoś inny, a mi już ręce opadają... Wreszcie dostaję maila: Oczywiście z pierwszą wycena się nie zgadzam, bo pod maską jest jeszcze sporo uszkodzeń, których nie widać z zewnątrz. Co mnie obchodzi, że oferent tyle im dał za "wrak" (dziwnie jak ktoś nazywa auto wrakiem bo stłuczce :D), jak ja nie chce go sprzedawać tylko sobie naprawić i jeździć bo ledwo go kupiłem :/ Pytanie: Jak zmusić TU do zrobienia drugiej wyceny, kiedy pozostają głusi na moje telefony i maile? Nie bawić się więcej z nimi tylko powołać niezależnego rzeczoznawcę?
  5. Ok cena ale jechałeś tym autem, cokolwiek!Mam daleko ,i to jest problem :cry: Witam Również szukam e39. Byłem, oglądałem, jeździłem. Rdza na rancie tylnej klapy od środka, przedni zderzak miał spaprawne malowanie na rogu (łuszczył się lakier), maska pomalowana do połowy (lakier usiadł i strasznie widać). Coś porąbane z gazem (pod maską 7 wtryskiwaczy, że niby jeden na gwarancji czy coś), pęknięta obudowa od wiatraka chłodnicy. Właściciel kręci tak, że powinien pracować w lodziarni. "Ło Panie ile to ja telefonów nie mam, kup Pan bo za godzinę już nie będzie" i za chwile dzwoni babka z salonu fryzjerskiego gdzie on pracuje (było widać z miejsca gdzie stałem) z propozycją zamiany na wv polo, a on prosi o wysłanie zdjęć na maila (którego nie podał :D) Silnik magicznie się naprawił po zmianie oleju z mobila na motula (bo na mobilu to cytując "olej wpierd..."). Ogólnie miałem wrażenie, że to "nie jedzie". O ile zieloną tapicerkę bym przeżył to już tych zielonych plastików nie ścierpię. Cieszę się, że na wycieczkę wydałem tylko na bilet na SKM, bo auto stoi w jakiejś wsi pod warszawą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.