31go pojechałem na groby jak wróciłem i chciałem uruchomić autko po przekręceniu kluczyka tak jak by coś pykło w okolicach środka auta (pod radiem). Auta już nie odpaliłem to znaczy nie kręcił rozrusznik kontrolki ok elektryka działała. Po próbie odpalenia na pych o dziwo wszystko wróciło do normy aż do dzisiaj problem się powtórzył. Ważne informacja to taka że auto w 98% musiałem odpalać kluczykiem serwisowym. Jak chciałem odpalić normalnym odbywało się to tak.Odpalałem serwisowym i jak już auto jechało w czasie jazdy wyjmowałem serwisowy i wkładałem normalny i odpalałem auto (z kluczyka nie na pych). Kluczyk jeżeli chodzi o otwieranie , zamykanie drzwi z pilota działa. Chodząc po necie wygląda na immo.Jakieś pomysły sugestie ? Gdzie szukać pomocy w Gdańsku znacie jakiegoś speca od takich przypadków ?