Mój silnik miał przebieg około 280 tys. Ale już teraz mogę domyślać się co mogło być przyczyną - oczywiście pomogła mi w tym analiza zapisów na tym forum. Poprzedni olej to nie był żaden z polecanych na tym forum. Ja wracałem z Hamburga i jechałem w upał (ponad 30 stopni) non stop 7 godzin (miałem tylko jeden przystanek i to króciutki - około 20 minut). Stan oleju był ok - tak przynajmniej wyszło gdy przed wyjazdem sprawdzałem bagnet. W trakcie uruchomienia silnika zapala mi się na żółto na chwilę i po kilku 4 - 8 sekundach gasła, lampka od smarowania - teraz wiem, że oznaczać ona może uszkodzenie czujnika oleju. Nie jestem demonem prędkości no i mam dla kogo wracać do domu (kilkumiesięczna córka i oczywiście śliczna żona :)) więc nie przekraczałem nadto prędkości. Podejrzewam, że jakość oleju, przejechane na nim około 14 tys km oraz tego dnia dość długa trasa i wysoka temperatura powietrza skumulowane razem spowodowały, iż wał nie przetrwał. Powiedzcie mi proszę, o którym modelu i jakim silniku myśleć tak do kwoty 50 tys zł ??