misiek1311

Zdemontowałem rurę dopływu powietrza (suchutka i czuściutka w środku), fitr to samo. Rura łącząca pompę z zaworem zwrotnym także sucha i czysta. Wizulalnie wszystko miód i orzeszki. A czytalem gdzieś tam że od brudu i wody zbierającej się w owej rurze się spala pompa. Niewiem w czym rzecz, ale wydaje mi się pompa była już dawno temu wymianiana bo nie jest oryginalna BMW a śruby są nie ruszane od dawna. Skoro nie widać przyczyny, od czego mogła się spalić?? Dziękuję za odp

Dokładnie tak, to ta puszka. Ale jak ona mogła się uszkodzić skoro auto stało nie użytkowane, a wcześniej wszystko było git?? Sama od siebie się zepsuła od tak??

Witam serdecznie. Szukałem po tagach, czytałem, sprawdzałem lecz nie znalazłem niczego na szukany przeze mnie problem. Otóż Panowie sprawa wygląda następująco. Po dłuższym postoju auta (4-5 dni), wsiadłem do auta i nie mogłem odpalić go. Przyczyną było rozładowanie akumulatora (włączałem radio gdy coś robiłem na dworzu, nie grało głośno, fabryczne radio i głośniki więc szału niema). Odpaliłem auto przez kable z drugiego auta. Po odpaleniu auta włączyła się jak zawsze ta "niby turbina", ale głośno piszcząc--wyć. Po około 1,5-2 min gdy się wyłączyła piszczenie ustąpiło. I tak za każdym razem się dzieje gdy auto jest zimne i je odpalam. Przysłuchałem się że to piszczenie--wycie dobiega od strony wentylatora (po lewej stronie jest pojemniczek połączony z chłodnicą lub wentylatorem). Gdy tak piszczy, dotykam owego zbiorniczka i czuć wibracje od niego, gdy piszczenie ustępuje-- wibracje takżę. Co to może być?? Mam się nastawiać się na coś poważnego?? Dziękuję za porady i info. Pozdrawiam

Uszanowanie wszystkim WBAAL31010JJ06198 Dziękuję za poświęcenie czasu. Pozdrawiam

Witam wszystkich WBAAL31010JJ06198 Dziękować za pomoc ;]

Witam serdecznie WBAAL31010JJ06198 Z góry serdeczne podziękowania

Zrobię foto i wrzucę wieczorem. Zobaczycie jak to wygląda

Witam koledzy. Ja też mogę prosić ?? :wink: WBAAL31010JJ06198 Dziękować i pozdrawiam

Panowie, lipa lekko jest. Patrzałem na te moje Valteki, i są one zamontowane na listwie (jeden wężyk odchodzi od każego elektrozaworu). Natomiast Hana mają dwa wężyki (jeden zasysający i drugi wtryskujący). Musiałbym przerabiać kompletnie wszystko. Dokupywać wężyki, zaciski i kombinować z zamocowaniem ich wszystkich. Czeski film ogólnie biorąc. Jeśli chodzi o majsterkowanie i takie tam to lubię i umię, ale co do LPG to szczerze mówiąc boję się pomyłki. Jak jeb**ie, to tylko raz. Może ktoś by podpowiedział krok po kroku albo schemat (cokolwiek) jak to zrobić. Być może ktoś z was już to robił. Chciałbym konkretne instrukcje a nie wymysły w stylu "mniej więcej tak to powinno być". Dzięki i pozdrawiam

A czy jest taka możliwość abym, kupił i sam zamontował te wtryskiwacze na miejsce moich Valteków a pojechał tylko na regulację?? Pytam bo gazownik zapewne sporo sobie policzy za wymianę ich znając życie. Czy lepiej od razu powieżyć tej osobie wszystko?

Moich dwóch kolegów też ma E46, ale jakoś nie miałem okazji sprawdzić jak to jest. Byłem pewien że będę musiał kodować od nowa, a tu masz niespodziankę.

Wewnątrz auta dość mocno słychać ich pracę. I podobno wtryski (nie tylko Valteki) mają określony kolor odnośnie pojemności auta. Moje są czarne. Czy tak powinno być. Zastanawiam się także nad wytłumieniem tej listwy podtrzymującej Valteki tak jak to doradził "kkx5". Bo jeśli mam kupywać zestaw naprawczy do Valteka za 40zł i powtarzać to co ileś tam km to wolę dołożyć trochę $$ i kupić te Hana. Bo jak pisałem wcześniej nie przykładam do LPG z dużej wagi w moim eksploatowaniu auta, chociaż nie ukrywam że przydałoby się czasami w dłuższe trasy. Sporo dajecie mi rad za co wam serdecznie dziękuję ale chciałbym jednoznaczenej odpowiedzi co robić. Pozdrawiam

skoro stuka, to wymaga naprawy lub wymiany tak?? bo niemożliwością jest żeby pracowały one jak stary dorżnięty diesel. Wstyd jeździć z taką pracą tych elektrozaworów po mieście. Auto z wyglądu perełka, a pracuje na LPG że aż nie chce się wierzyć że coś takiego pod maską jest. Jestem pewien że większość z was chciałaby u siebie w autach coś z tym zrobić jeśli by zaistniała taka sytuacja.

Niewiem, bo od czasu gdy go kupiłem nie zrobiłem na LPG ani kilometra. U poprzedniego właściciela chyba był tylko użytkowany. Tak więc niemam pojęcia. Myślałem nad zestawem naprawczym do Valteka (około 40zł) lub w ostateczności wtyski Hana dzięki waszej podpowiedzi. Podkreślam że przy moim użytkowaniu (3-4 tys km rocznie) może na gazie zrobiłbym około 2,5 tys (mało jeżdżę w dłuższe trasy --> 150km :8) więc niewiem czy jest sens zmainy na inne czy poprostu naprawy ich? Jak myślicie??

Zapomniałem dopisać że ostatni przegląd TUV był robiony 25.11.2011 w Hamburgu (całościowe +LPG osobno) przy stanie licznika 147tys., a teraz jest 154tys z lekkim kawałkiem. Więc regulacja wystarczy i wymiana wspomnianych filterków itp.??

Znalazłem typ instalacji "4Gas Stag300". Z tego co piszą o tym zestawie to są Valteki montowane. Tyle znalazłem. Więc mam wymienić na innej firmy czy jak??

Dziękuję za zainteresowanie się moim postem. Patrzałem w bawarskich papierach, jest tam coś na temat LPG (chyba montaż lub kontrola) ale nic nie piszę o marce elektrowtryskiwaczy chyba że zrobił bym foto to ktoś by się zorientował co to jest dokładnie. Ewentualnie mogę przepisać treść tych pisemek :wink:

Witam wszystkich. Jestem tu świeżakiem, szukałem po postach i takich tam lez nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie. Otóż, kupiłem E46 318i z zamontowaną sekwencją LPG (niemiecką), tylko butla polska jest obecnie, bo niemiecka była nie poręczna. Normalnie na benzynie auto pracuje bardzo cicho, prawie go nie słychać, gdyby nie tłumik. Po przełączeniu na LPG elektrozawory pracują jak Diesel (stukają) co mnie nie tyle co denerwuje ale martwi. Dzwoniłem do jednego z najlepszych fachowców od LPG w moim rejonie (u niego była butla zmieniana) i powedział że one tak będą pracować czy chcę tego czy nie, nie pomogą regulacje i inne takie. Doradził mi abym odkęcił listwę do której są one przymocowane (listwa przymocowana jest do obudowy filtra odmy, chyba :?: ) i ustawił je pod kątem około 90-50 stopni czy jakoś tak (mniej będą się zużywały). To moje pierwsze auto, bardzo dbam o nie, bo za moje pieniądze kupione na które pracowałem ciężko. Proszę poradżcie mi coś. Z góry dziękuję za odp

Witam. Mam pytanie odnośnie kodowania. Wszędzie piszą że po wyjęciu baterii na dłużej niż minutę, kluczyk(i) trzeba od nowa zakodować. A tu UWAGA... u Mnie po wyjęciu baterii na około 30min i wsadzeniu jej ponownie nic nie musiałem robić. Pilot otwiera, zamyka auto... normalnie działa. Jeden jak i drugi. Czy to źle że tak się stało?? Czy osoby które posiadają inne kluczyki od BMW (innych auto) są wstanie dostać się do mojego auta?? Dziękuję za odp. Pozdrawiam