Okazuje się, że też mam ten sam problem. Z tego co zapisane jest w numerze VIN wynika, że mam zawieszenie M-Sport! Ale poprzedni właściciel wymienił z tyłu amorki z tych oryginalnych na Bilstein'a (chyba B4) i narazie po około 10-ciu miesiącach nic sie z nimi nie dzieje oprócz tego, że tył stoi wysoko a przód leży nisko - jak dla mnie to za nisko. Pytanie najważniejsze to takie czy zakładając amory o większym skoku (o charakterystyce nie wspominając) nie wpłynie to na ich bardzo szybkie zniszczenie bo wtedy oszczednosci juz nie będzie. Dla porównania amorek Sachs 556 834 - ponad 600 zł, amorek Bilstein B4 -około 350zł. Czyli jesteś "na plus" 500zł, ale jak się zniszczą to jesteś 700zł "w plecy" o kosztach robocizny nie wspomnę. Oczywiscie to wszystko nic w porównaniu z przyjemnoscia z jazdy...