Witam, kupiłem sobie BMW mam ją około miesiąca, było wszystko ok. Raz przy odpaleniu buchnelo w nawiew i samochód odpalał dziwnie chodził i gasł. Spadła rura od krokowca no i bunia znowu chodzi. Ale zaczęło się makabryczne spalanie które z dnia na dzień wzrasta... pierw ładnie 9l gazu max.. teraz 16,4l ręce opadają.[dodam że stopniowo wzrastalo 13/14/15] No i falowanie, faluje masakrycznie czasem to na gazie w korku musze jechać bo sie nie da. Na kompie byłem i nie wykazało nic. Bmw ma zwykły gaz lovato, nie była u gazonika 3lata i właśnie jadę na dniach. Ale wątpie aby to było przyczyną. No i wcześniej pisałem że bunia jest mułowata powyzej 3tys obrotów, do 3 idzie super. Co mogło walnąć? Silnik pracuje równo. Obroty na jałowym benzyna i gaz są identyczne okolo 700