Serdecznie witam, po raz pierwszy, wszystkich użytkowników ! :) Otóż, ostatnio podczas wymiany świec w moim e36 sedan, zauważyłem dziwną rzecz... Mianowicie po wypięciu z pierwszego cylindra, przewodu WN, zwisał z niego przytwierdzony taśmą izolacyjna, cieniutki kabelek który to dalej znikał gdzieś w peszelach ochronnych (kabel wn został przecięty w celu wpięcia przewodu - po czym zaizolowany) z tego co wiem to izolacja kabli wn musi być w idealnym stanie, wie ktoś po co taki kabelek ? może zrobili to gazownicy którzy nie dawno zainstalowali mi gaz ?? Poniżej zdjęcie obrazujące te dziwne wpięcie w kabel wn (dodam ze jest tylko wpięty w kabel od pierwszego cylindra) Czy to normalne ? czy raczej gazownicy spaprali robotę ? jakieś inne sugestie skąd to się tam wzięło ? [/img]http://mail.wlb.vectranet.pl/~mandzyn/wn.jpg