Witam wszystkich forumowiczów! Dwa dni temu po porannym odpaleniu auta (2002 2.2 M54) silnik na wolnych obrotach pracował nierówno, potrząsał, tak jakby nie palił na wszystkie cylindry. Po dodaniu gazu do raptem 1000 obrotów objawy ustawały. Po przejechaniu około pół kilometra i przełączeniu na gaz problem praktycznie ustąpił. Po kolejnym zapaleniu auta (po około 9 godzinach na mrozie) znowu zaczęło potrząsać całym autem i po kilkuset metrach "opornej" jazdy wywaliło błąd silnika. Od razu podłączyłem auto do jakiegoś byle jakiego programu diagnostycznego u kolegi (program do wszystkiego), pokazał "wyrzucanie zapłonu - cylinder 3". Poczytałem trochę na forum i teraz pytanie... Czy w miarę dokładnej dokładnej diagnozy dokonam przy użyciu Inpy? (mam zainstalowaną ale po ang, no i nie wszystko z niej rozumiem) Czy celować bardziej w świecę lub cewkę czy może to być wina "lewego" powietrza? Nadmienić należy, iż jakieś dwa tygodnie temu zaczął mi mocno rzęzić zawór disa - odpiąłem z niego wtyczkę i od tamtego czasu jeździłem z odpiętym disem... Czy przez ten czas bunia mogła się adoptować do takiego stanu i teraz robi problem? Przy okazji lektury forum zwróciłem też uwagę na vanosa, choć nie słyszałem nigdy na żywo pracy uszkodzonego vanosa to wydaje mi się że czeka mnie jego naprawa - link to mojego filmiku z dzisiaj:
Z uwagi na brak możliwości podłączenia Inpy w dniu dzisiejszym, doraźnie zamieniłem cewkę z 3 na 1 cylinder, żeby zobaczyć co się będzie działo po kolejnym podłączeniu kompa... A co do Inpy... Po niedzieli wyczaruję baterię do laptopa lub podłączę przetwornicę i wtedy będę mógł podłączyć autko do Inpy. Podpowiedzcie na których opcjach i wskazaniach skupić się przede wszystkim i co mam sprawdzać? (Inpy używałem jak dotąd tylko 1 ra,z do diagnozy czujników parkowania, a jak pisałem wcześniej mam Inpę po angielsku...) Z góry dzięki za wszelkie podpowiedzi i diagnozy!