Witam wszystkich serdecznie. Nie wiem czy taki wątek został poruszany, znalazłem parę podobnych ale nie na wszystkie odpowiedzi znalazłem odpowiedź, więc jeśli coś przegapiłem to przepraszam. Posiadam BMW E61 520 jak w temacie. Problem polega na tym, że po przejechaniu dystansu ok 30km spokojny trybem jazdy ok 110km/h gdy staje w korku i trzymam skrzynie na biegu D i wduszony hamulec, to coś dziwnie mi poszarpuje. Jakby coś przerywało dosłownie na ułamek sekundy. Nie wiem o co chodzi, a zaczyna mnie to coraz bardziej irytować, jak wiszę na telefonach i staram się od kogoś dowiedzieć co jest grane - nikt nie wie. Auto ma przejechane 265 tys km, wiec zrozumiałe, że przez 6 lat samochód trochę się napracował. Na diagnozie komputerowej stwierdzone jest, że nie działa przepustnica. Ale czy to jest główny powód takiego zachowania? Bo skrzynia nie wyrzuca żadnego błędu. Jedni specjaliści mówią o sprzęgle hydrokinetycznym, bez oględzin stwierdzają, że to jest to i żądają potężnej kasy za naprawę. Namawiają mnie też na wymianę oleju w skrzyni, czego się boje bo wiadomo, że jak przy wymianie oleju pozapychają się elektrozawory to będzie jeszcze gorzej. Wczoraj po przejechaniu dystansu ok 90km jak wjechałem do garażu i zostawiłem auto, żeby sobie ostygło zauważyłem, że: P - poszarpywanie R - brak N- lekkie i bardzo sporadyczne poszarpywanie D - poszarpywanie najmocniejsze Na manualnej wersji - przy każdej zmianie biegów w góre jest bardzo mocne poszarpywanie. Jakiś miesiąc temu w tych największych mrozach, nalałem paliwa Orlen Verva ON, co za skutkowało tym, że komputer wyrzucił błąd filtra paliwa, zaworu egr a także pompy CR, po skasowaniu błędy się nie pojawiają. Teraz leje zwykłego diesla na orlenie od czasu do czasu z ulepszaczem do diesli. Wymieniłem filtr, wyczyściłem zawór egr, przepustnice, przepływke, wszystko co się tylko dało - ale problem nie znika szarpie cały czsa. Filtr był czarny w zasadzie po 1,5 miesiąca bo na początku stycznia wymieniałem olej wraz z wszystkimi filtrami. Zawór i cała reszta mocno zawalone nagarem. W pomyśle mam po świętach wymienić przepustnice, tak żeby komputer nie wyrzucał błędu (widocznie jest ona bardzo potrzebna skoro nie idzie skasować błędu) i zrobić samą adaptacje skrzyni bo czasem źle ona redukuje bieg albo go wcale nie redukuje i jakby się zawiesza co powoduje, że muszę nadusić kick-downa albo ręcznie zredukować bieg. Do tego zauważyłem dużą różnice na spalaniu, na 34,5 litra zrobiłem tylko 300km. w zasadzie 200km to po mieście ale nie ma już takich mrozów. Nigdy wcześniej nie osiągnąłem spalania na poziomie 11l/100km. Coś tu nie gra, a nikt nie wie co i nie potrafi mi pomóc - LICZE NA WAS FORUMOWICZE! PROSZE WAS O POMOC bo nie chce się pozbywać tego auta bo jeździ mi się nim super.