...brusik i inni "dorośli" panowie..... Piszesz że jesteś mechanikiem, czyli ze znasz temat, dzwonisz jedziesz ogladasz. Na miejscu stwierdzasz ze "zeznania" sprzedającego ci nie pasują, ale pomimo wszystko kalkulujesz i kupujesz. Zmuszał cię ktoś "dorosły chłopie" do tego zakupu, podjąłeś decyzje, wydałeś swoje pieniądze nie Mamy, to o co chodzi?. Teraz coś ci nie pasuje to szukasz winy w prawdopodobnie "pseudo importerze"/ Pisze pseudo, bo na 99% formalnie nie kupiłeś od sprzedawcy w polsce tylko od ...........no właśnie czy ty wogóle kupiłeś, czy twoja umowa ma syndromy legalności?? (jeżeli ma to tylko syndrom) .. na to pytanie to juz sobie sam odpowiesz. Podkreślę że nie bawią mnie "pseudo importerzy' tylko ich klienci, później wylewnie skarżący się na to czy na tamto. Bo po co ma legalnie importować skoro i tak ma klientów :lol: :lol: :lol: :lol: Także panowie przestańcie "popierdywać" po kupnie. Kupując auto kilku a czesto kilkunasto letnie, każdy nawet największy fachowic podejmuje ryzyko (szczególnie jeśli chodzi o auta z importu) co do napraw jakie zostały wykonane, jakie niedoróbki przy tych naprawach powstały, jaki jest przebieg itp. , nie zna kultury eksploatacji poprzedniego/nich włascicieli, nie wie o zaniedbaniach itp. - efektem tych "zmiennych" jest wieksza lub mniejsza awaryjnośc danego egzemplarza. Ale to właśnie jest zakup urządzenia bardzo złożonego "UŻYWANEGO" - dlatego kupujemy go za jakiś niewielki procent wartości. Mając wszystkie aspekty na uwadze producent sprzedając nowe auto za 100- 150 kzł dawał tylko ROK gwarancji mechanicznej, którą nie zawsze jak praktyka wskazuje można wyegzekwować. Co bym dobrze został zrozumiany, oczywiście należy tępić nieuczciwych sprzedawców - dlatego nie powinieneś kupić tego auta - skoro kupiłeś, skalkulowałeś podjąłeś decyzje - twój Dorosły wybór.