Witam. Po zimie zaczęła mi się świecić kontrolka od oleju.Stan oleju na poziomie maksymalnym na bagnecie. Przed zimą została zlana woda z układu , jednak mimo rozgrzanego samochodu widocznie nie otworzył się termostat i woda przez ostatnie mrozy była w silniku. Po wstawieniu samochodu do garazu,żeby się ogrzał przypadkiem zostało wlane do układu 1 litr płynu do spryskiwaczy(pomieszane butelki), który został później zlany i zalany został nowy płyn chłodniczy. I od tego momentu pokazuje się kontrolka oleju. Czy mogła od mrozów pójść uszczelka pod głowicą i piana z płynu do spryskiwaczy mogła przedostać się jakoś do oleju i przez to pokazuje zaniżone ciśnienie ? Dodam ,że samochód bardzo szybko się grzeje... Z góry dzięki.