Skocz do zawartości

EvilD

Zarejestrowani
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    E60 550i 2008
    E90 318i 2009 (żona)

    był też: E87 120d 2007

Osiągnięcia EvilD

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

0

Reputacja

  1. Cześć, Na pewno pamiętacie dość długi wątek jak opisywałem wyprowadzenie auta na prostą po wielu awariach tutaj: viewtopic.php?f=73&t=191348 Na jakiś czas się udało i auto jeździło super. Napiszę więc jeszcze kilka zdań żeby historię uzupełnić. Mianowicie, jakiś czas temu jak co rano odpalając auto do pracy usłyszałem bardzo nieprzyemny hałas z komory silnika. Wszystko zdawało się działać normalnie, ale hałas, łoskot właściwie był nie do zniesienia. Od razu pojechałem do mechanika i okazało się, że padła pompa wody. Niestety czekała mnie jej wymiana, ale po wymianie i dalszych oględzinach auta okazało się, że warto jeszcze wymienić uszczelki w pompie vacuum bo już cieknie. Też to zostało wykonane. Dalsze oględziny pokazały że nie da się odczytać niczego z komputera silnika, który uległ uszkodzeniu a sprawcą zamieszania był alternator, który sobie siał powyżej 3.000 obr/min silnika. Oba elementy wymienione. Dodatkowo widzę, że w płynie wspomagania nazbierało się opiłków metalowych i zareklamowałem już raz wymienianą pompę wspomagania - ciekawe czy skończy się tylko na jej wymianie :/ czy może znów czeka mnie przeprawa z maglownicą. Piszę wszystko już w dużym skrócie, żeby sobie ulżyć i Wam pokazać, że te drobne usterki w porównaniu do mojego egzemplarza są zupełnie liche. U mnie przez 50.000 kilometrów (w sumie auto ma 80.000) w sumie popsuły się i zostały wymienione już: - maglownica - pompa wspomagania - układ vanos - wzmacniacz audio (logic7) - komputer sterujący - pompa wody - pompa vacuum - alternator - drobnostki typu cewka, akumulator (miał prawo), kabelek od przepustnicy, itp :) Teraz znów wszystko śmiga jak trzeba i zobaczymy jak pójdzie reklamacja pompy wspomagania. Tak więc auto dostarczyło mi, poza nielicznymi trasami gdzie mogłem się cieszyć pełną mocą, masę możliwości poznania innych ludzi w niezliczonych serwisach. I wiecie co? Wszyscy kochają swoje BMW, podobnie jak ja, ale coraz częściej myślą nad zdradą marki i zamianie na choćby coś japońskiego. Też taki trend obserwujecie? Bo ja doszedłem już do ściany, gdzie moja "piąteczka" zostanie ze mną pewnie do końca moich dni jako ostatni właściwy, wolnossący V8, ale do jazdy na co dzień będę używał Toyoty albo kolejki SKM :)
  2. Dziękuję, ale sportowy tłumik mimo że kuszący, jest pewnie nie do zaakceptowania przez moją żone. OK, ma swoje auto, ale zazwyczaj w dalsze trasy jedziemy jednym i komfort zawsze jest na pierwszym miejscu. A świadomość wyciśnięcia ostatnich soków z silnika jest bezcenna :) I głównie tym się kieruję... Oczywiście da się wsadzić kompresor i robić kolejne modyfikacje, jednak takie przerabianie dopuszczam w Imprezie czy Evo. W BMW dla mnie zawsze liczył się oryginał + drobne usprawnienia, tu w grę wchodzi najwyżej spoiler od M5, ale i tak chyba sobie daruję.
  3. Filtr powietrza wymieniony - zdecydowałem się koniec końców na oryginał, bo nie chciałem wnikać w jakość zamienników. Po problemach ani śladu, silnik pracuje równo i przyspiesza bez zastrzeżeń. Zostało już tylko chipowanie :)
  4. Auto oczywiście w manualu (moja ulubiona opcja), wersja europejska, pełny M-Pakiet. Ogólnie bardzo ładne, maksymalne audio, jednak bez nawigacji i PDC, ale do rzeczy. Sprawdziłem filtr i jest cały dość mocno zakurzony, więc na pewno go wymienię - to chyba będzie to. Odpiąłem i przypiąłem też przepływomierz. Bez tego czujnika auto wolniej zbierało się z wolnych obrotów i ogólnie czasem ciężko było mu utrzymać obroty na biegu jałowym. Jakby słabsze :/ Jak przypiąłem złączkę, to przez te kilka minut jazdy nie byłem w stanie wywołać efektu zadławienia się auta, więc może po prostu nie kontaktowała do końca wtyczka. Na tablicy czy przepływomierz jest przypięty czy odpięty - żadnego błędu, więc nie wiem do końca czy osiągnąłem jakiś wymierny efekt, ale będę obserwował. W środę robie akcję serwisową, przy okazji zajawię temat mechanikom. W przyszłym tygodniu jak będę miał chwilę czasu, to też dam znać jak wygląda chipowanie takiej maszyny.
  5. Niedawno stałem się posiadaczem E60 550i, rocznik 2008, manual, itp. Auto jest moim 3-cim BMW i właściwie takie jakie sobie wymarzyłem poza jednym mini detalem - silnikiem. Tak, brzmi pięknie, ma spory moment, bez trudu radzi sobie z masą auta, nawet wypakowanego po brzegi. Jednak dwie kwestie nie dają mi spokoju. 1. Auto ma 34.000 przebiegu teraz (sprawdzane milion razy i tak jest, auto nie miało też żadnych przygód blacharsko-lakierniczych) jednak mam wrażenie, że minimalnie się dławi przy mocnym dodaniu gazu i to pod obciążeniem. Czyli na biegu jałowym można intensywnie dodawać gaz i silnik pięknie się wkręca na obroty. Na jedynce to samo, tylko opon szkoda :). Jednak dwójka czy trójka, to przy gwałtownym naciśnięciu gazu jakaś sekunda, półtorej przydławienia i dopiero ryk i odejście. Dajcie chociaż jakiś punkt zaczepienia to będę szukał. Przegląd olejowy mam za 7 tysięcy - zmienię wtedy filtr paliwa dodatkowo. Teraz zatankowałem super paliwo (bez zmian, nie ma sensu) i myślę nad filtrem powietrza. 2. Kusi mnie chip-tuning. Chciałbym uzyskać nie tyle te (pewnie niezauważalne) 20-25KM więcej z silnika co większą responsywność na gaz i oczywiście zdjąć limit prędkości. W teorii jest to do zrobienia w każdym serwisie. Pytanie tylko czy ktoś z was to robił na takim silniku (albo podobnym) i może się na ten temat wypowiedzieć? Do tej pory chipowałem same zaturbione silniki i efekty zawsze były bardzo dobre. Tu to jednak co innego.
  6. Pozdrowienia dla wszystkich miłośników marki BMW z Warszawy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.