Autko b+g sekwencja Stag 4+ Witam Panowie. Przestudiowałem już chyba wszystkie posty, myślę, że posiadam jakieś pojęcie o mechanice, ale mam problem z moim autem. Z dnia na dzień autko generalnie nie chciało trzymać obrotów po odpaleniu, a po próbie ruszenia po prostu gasło. Co zostało zrobione: -wymieniona guma przepływomierza (pęknieta) -przepływomierz - puściła blokada naciągu potencjometru -silnik krokowy - bzyczał i nie reagował - prawdopodobnie zatarty -wyczyszczona odma -uszczelniony układ dolotowy -wymienione świece przewody (aparat zapłonowy 100% sprawny) Stan teraz: Po odpaleniu do momentu kiedy krokowy trzymie tzw. ssanie (temp na niebieskim) jest w miarę ok jeżeli chodzi o pracę na biegu jałowym. Później następuje armagedon: -silnik traci obroty, strzela, bulgocze, gaśnie, nie ma mocy (benzyna i gaz) - wrażenie zalewania benzyną ECU pokazuje za bogatą mieszankę na sondzie lambda. Po odpięciu przepływomierza chodzi na biegu jałowym ok, ale nie da się jeździć Napięcia na wtyczce przepływomierza (po jego odpięciu): 1 - 5V 2 - opór 1k do masy (to mnie martwi - sprawdzałem u kumpla w m40 i nie miał na tym pinie nic) 5 - masa Zauważyłem również brak specyficznego pstryknięcia jakiegoś zaworu od maską po przekręceniu kluczyka. W kolektorze ssącym znajduje się tzw druga przepustnica - czy ktoś mógłby opisać jej działanie i zależności w stosunku do innych podzespołów. Pozdrawiam serdecznie