Witajcie, możliwe że było tego pełno na forum, ale wybaczcie po 1-sze jestem nowy ( wiem nie zwalnia z szukajki), po 2-gie auto muszę koniecznie i pilnie uruchomić. AUTO: E39, 528i +gaz ( Stag 300, nowe MJ, nowy red. Arctic), nowe świece, nowa odma, nowa przepływka, zero lewego powietrze wyeliminowałem po kupnie. Dzisiaj rano wsiadłem do samochodu, i lipa kręci kręci ale nie zaskoczy, nie ma nawet zamiaru bąka puścić. Poprostu kaput. Wczoraj normalnie jeździł i na gazie i na beznzynie i nie było problemu, jedyne to jak parkowałem w Hali to poczułem tak jakby delikatny smrud benzyny. Powiedzcie za co mam się zabrać!!! WYcieków nie ma w hali sucho pod autem pomimo kręcenia, odcięcie zapłonu wyłączyłem myśląc że może to jest powód, rozłączyłem gaz. Na komputerze byłem w Poniedziałem w Adam - Serwis osowa, błędów praktycznie żadnych oprócz zbyt ubogiej mieszanki na 4,5,6 cylindrze - spowodowane gazem. Zrobili adaptacje. Co jeszcze sprawdzić i gdzie dokładnie. P.s nie mam kabla ani INPY dopiero w drodze, do mechanika w taką zimę holować troche lipa. Pomóżcie mam ją dopiero 2 tyg, a już mnie drażni.