Hmmm. Rano odpalilem ja "na popych" - jest na lancuszku wiec "pozwolilem na to sobie... musialem (swiece wymienialem w poniedzialek na nowki - wszystkie 6szt ). Wstawilem ja do ogrzewanego garazu. stala tam od 5.00. teraz odpala za kazdym razem. niestety olej ubywa. zalalem prawie do maxa, wyjechalem nia, przejechalem 10-15km,z zawrotna predkoscia 60km/h, wrocilem na garaz. Po ponownym sprawdzeniu olej jest na minimum... a kopci tak ze nic nie wiedac w tylnej szybie. Wyciekow na zewnatrz nie ma... Rozmawialem z poprzednim wlasicielem - podobno jedyny problem jaki mial z nia to byl termostat. Czy jest mozliwe ze przez niesprawny termostat przegrzal silnik?? Mowi ze to naprawil . obecnie przy -18stopniach silnik osiaga optymalna temp w 5-7min na postoju. Czy jest to normalne w BMW ?? Mam drugiegi diesla (renault) ale on sie na postoju za zadne skarby tak nie nagrzewa.... Wieczorkiem wstawiam do mechanika - mam nadzieje ze cos poradzi. czytalem gdzies na necie ze przez zabrudzony EGR moze kopcic na czarno ale oleju brac nie powinna. Zostawiam to tym co maja wieksze doswiadczenie. Jezeli ktos mam jakis pomysl to piszcie. bede wdzieczny. Jak nikt nie ma innego pomyslu to bede robic generalny remont silnika i portfela za razem :( pozdrawiam