Witajcie. Mam mały problem z moim BMW E36 1.6 m40 1992r. Kupiłem ją z tydzień temu prosto z niemiec. Kupiłem już ją "pukającą" Otóż tak, po odpaleniu zimnego silnika coś sobie puka w silniczku , pod pokrywą zaworów lekki bocian. Wymieniłem wszystkie filtry i olej na Valvoline 10w40 Maxlife, pukanie nie ustało jak narazie, był nawet w niej środek "WYNN'S 76844 Hydraulic Valve Lifter Concentrate", ale to przed zmiana oleju (szczerze mówiąc, po nim silniczek troszkę ciszej pracował, ale to może moje urojenie). Dziś rozbierałem pokrywę zaworów, czyściłem magistrale olejową, także kopułkę i palec + czyszczenie świec i ogólna konserwacja tamtejszych elementów (kopułka ma lekkie wyżłobienia, ale nie jest źle, aż tak jeszcze). Myślałem, że to pomoże, ale myliłem się silniczek i tak "pyrkoli" Mam zamiar kupić teraz do tego oleju produkt "LIQUI MOLY-HYDRO STOSSEL" podobno też wycisza popychacze hydrauliczne, warto?. Powiedzcie mi co robić ? czy konkretna jest wymiana popychaczy ? co tak sobie pyrkoli ? Dodam iż wałek jest w bdb stanie(widać, że nie dawno wymieniany), nie ma wyżłobień , rys , jedynie przed ostatnia krzywka ma leciutkie wyżłobienie na wzniesieniu. Co robić, co radzicie ? Lać ten środek, zobaczyć czy pomoże ? Drugi problem to duszenie, się dławienie powyżej 5ty sobrotów. Otóż tak, gdy stoje w miejscy dam " w dupę " to wkręca się do ok. 6 tys obrotów, ale kurcze tak jakos bez odciencia, bez tego łututututut , tylko łuuuuuuuuuuuuuu Ale nie o to chodzi, Ruszam na 1 , i do końca, powyżej 5 tys zmieniam bieg na 2 i silnik tak jak by sie chwilke dławi, zamulił po chwili pełna moc i jedzie, i znów tak do 5 jest git, dalej także zmieniam bieg na 3 i znów mulenie leciutkie, chwilka i znów ile fabryka dała, i tak na każdym biegu Co jest ? co robić. Dodam, ze na odłaczonej przepływce to samo(na wolnych silnik kolebocze) ale w jezdzie nic się nie zmienia, więc to nie ona chyba, nie jest w złym stanie. Nic nie pęknięte. Filtr paliwa, powietrza oleju itp były wymieniane. FIlm na YT pokazujący wszystko